W tym roku drogowcy zapewnią wzrost popytu na asfalt

Trudno o trafne prognozy dotyczące cen asfaltu, głównie z powodu nieprzewidywalności notowań surowców, z których ten produkt powstaje.

Publikacja: 24.03.2025 05:41

W tym roku drogowcy zapewnią wzrost popytu na asfalt

Foto: Adobe Stock

W tym roku GDDKiA planuje przetargi za 13,5 mld zł na ponad 330 km nowych dróg. Do tego oczekiwana jest zwiększona aktywność firm budowlanych w zakresie już realizowanych inwestycji drogowych, gdyż do ruchu ma zostać oddanych ponad 400 km nowych dróg (w 2024 r. było to 156 km).

– Pozytywnie nastraja również fakt, iż GDDKiA zwiększyła poziom finansowania inwestycji z 17 mld zł w roku 2023 do prawie 19 mld zł w roku 2024 i 20 mld zł w roku 2025. Dodatkowo GDDKiA poinformowała, iż planuje utrzymać finansowanie inwestycji na poziomie 20 mld zł do roku 2030 – wylicza Marcin Opaliński, prezes Unimotu Bitumen, firmy kontrolowanej przez Unimot. Jego zdaniem to dobrą prognozę dla zużycia asfaltu w Polsce i planów sprzedaży Unimotu Bitumen.

Rynek asfaltu. Co z cenami

Mimo to przed producentami, sprzedawcami i odbiorcami asfaltów stoi wiele wyzwań. Pierwsze związane jest z tym, ile faktycznie kontraktów dotyczących infrastruktury drogowej zostanie zawartych i zrealizowanych. Dodatkowymi czynnikami pozostają: niepewność gospodarcza, inflacja i konflikt za wschodnią granicą.

Czytaj więcej

W tym Włosi są lepsi od Polaków. Rekordowe wpływy za wykroczenia drogowe

O rosnącym zapotrzebowaniu na asfalty mówią też giełdowe spółki budowlane. – Obecnie Budimex bierze udział w wielu strategicznych projektach infrastrukturalnych w Polsce, co przekłada się na większe potrzeby w zakresie dostaw asfaltu. Ponadto rosnące inwestycje w modernizację i rozbudowę sieci dróg krajowych, autostrad oraz dróg ekspresowych stanowią kluczowy czynnik wzrostu zapotrzebowania na produkty asfaltowe – informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimeksu.

Zauważa, że rynek asfaltu jest silnie uzależniony od cen ropy oraz kursu dolara, co sprawia, że ceny produktów podlegają znacznym wahaniom. Spółka w ostatnich miesiącach obserwuje istotną zmienność cen wynikającą z sytuacji makroekonomicznej, w tym decyzji dotyczących polityki energetycznej, globalnego popytu na ropę, a także sytuacji geopolitycznej, która wpływa na stabilność rynku surowców. – W perspektywie najbliższych miesięcy istnieje ryzyko dalszego wzrostu cen, zwłaszcza jeśli utrzymają się wysokie ceny ropy oraz osłabienie kurs złotego wobec dolara – uważa Wrzosek.

O ile wzrośnie popyt na asfalty

Również Mirbud przewiduje w tym roku wzrost zapotrzebowania na asfalty. Zwyżka może sięgnąć 10–20 proc. w porównaniu z 2024 r. To konsekwencja zaawansowania prac przy niektórych kontraktach dotyczących infrastruktury drogowej. – Aktualnie obserwujemy stabilizację cen produktów asfaltowych i zakładamy, że rok 2025 pozostanie okresem stabilnym. Nie znamy jednak dalszego rozwoju sytuacji geopolitycznej na linii USA/UE/Rosja/Ukraina, które mogą wprowadzić nieoczekiwane zmiany na rynku paliwowym – przyznaje Paweł Bruger, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Mirbudu.

W krótkim terminie o rozwoju rynku produktów asfaltowych przekonana jest Trakcja. Zwraca uwagę na prognozy dla branży drogowej pokazujące kulminację prac budowlanych w latach 2026–2028. W ocenie spółki wiodący wpływ na popyt będą miały nowe kontrakty w GDDKiA, z możliwością wyboru technologii wykonania nawierzchni drogowych. W najbliższych miesiącach Trakcja spodziewa się niewielkiego spadku cen asfaltów. Jednocześnie zauważa, że niektóre prognozy przewidują podwyżki od 2026 r.

W regionie Europy Środkowo-Wschodniej kluczowym dostawcą asfaltów na rynek jest grupa Orlen. Aktualnie moce wytwórcze wszystkich jej rafinerii wynoszą około 2 mln ton. „Produkcja asfaltów w rafineriach nie jest stała i zależy od czynników zewnętrznych, takich jak remonty, przestoje czy optymalizacja procesów rafineryjnych, która bezpośrednio wpływa na podaż surowca. Najwięcej asfaltów produkuje się w zakładzie w Płocku” – informuje zespół prasowy Orlenu.

Według Orlenu sprzedaż asfaltu w Polsce jest rentowna, mimo że to produkt uboczny produkcji rafineryjnej.Głównymi kierunkami eksportowymi były: Ukraina, Czechy i Rumunia.

W tym roku GDDKiA planuje przetargi za 13,5 mld zł na ponad 330 km nowych dróg. Do tego oczekiwana jest zwiększona aktywność firm budowlanych w zakresie już realizowanych inwestycji drogowych, gdyż do ruchu ma zostać oddanych ponad 400 km nowych dróg (w 2024 r. było to 156 km).

– Pozytywnie nastraja również fakt, iż GDDKiA zwiększyła poziom finansowania inwestycji z 17 mld zł w roku 2023 do prawie 19 mld zł w roku 2024 i 20 mld zł w roku 2025. Dodatkowo GDDKiA poinformowała, iż planuje utrzymać finansowanie inwestycji na poziomie 20 mld zł do roku 2030 – wylicza Marcin Opaliński, prezes Unimotu Bitumen, firmy kontrolowanej przez Unimot. Jego zdaniem to dobrą prognozę dla zużycia asfaltu w Polsce i planów sprzedaży Unimotu Bitumen.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
CD Projekt mówi o premierze czwartej części Wiedźmina
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Biznes
Kto dostanie dane genetyczne Amerykanów? Firma 23andMe może zostać sprzedana
Biznes
Zmiany na szczytach władzy w Konfederacji Lewiatan. Odchodzi Maciej Witucki
Biznes
Koniec drugiej aukcji 5G w Polsce. To była błyskawiczna licytacja
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Biznes
Które firmy opuściły Rosję przez wojnę? Jeden region najbardziej konsekwentny
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście