W swoim wpisie na portalu społecznościowym objęty sankcjami Kirił Dmitriew szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich zaproponował Elonowi Muskowi wysłanie wspólnej misji Rosji i Stanów Zjednoczonych (w tej kolejności) na Marsa w 2029 roku.
„Nasze umysły i technologia muszą służyć chwale ludzkości, a nie jej zniszczeniu” – napisał przedstawiciel kraju, który od trzech lat niszczy, zabija, grabi i okalecza sąsiednią Ukrainę.
Kosmiczna współpraca USA-Rosja spowolniła przez sankcje
Krótko przed tym wpisem Elon Musk zapowiedział na koniec 2026 r lot statku kosmicznego Starship na Marsa z humanoidalnym robotem Optimusem. Jeśli statek wyląduje pomyślnie, lądowanie ludzi na Marsie będzie możliwe już w 2029 r., chociaż „bardziej prawdopodobny” jest rok 2031 – powiedział Musk.
Rosja i Stany Zjednoczone kontynuowały współpracę w sektorze kosmicznym po agresji Putina na Ukrainę, pomimo ograniczeń wynikających z sankcji. Za rządów Joe Bidena ta współpraca była jednak znacznie okrojona. Po dojściu do władzy Donalda Trumpa dzięki jego prorosyjskim działaniom, także rosyjski sektor kosmiczny zyskał nowe umowy. W lutym Roskosmos i NASA przedłużyły do 2026 r umowę o lotach międzykontynentalnych, pisze gazeta RBK.
Czytaj więcej
Roskosmos nie będzie współpracował z USA, Kanadą i Europą do czasu zniesienia sankcji. Dotyczy to także Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS)