Konieczność zagospodarowania odpadów komunalnych i ich przetworzenia stała się w ostatnich latach przyczynkiem do powstania w Polsce kilkunastu mniejszych i większych instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych – ITPOK. Poza zagospodarowaniem odpadów, co jest najważniejszym celem, instalacje te pozwalają także dostarczyć miastom niskoemisyjny prąd i energię elektryczną.
Instalacje te są także na radarze Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ), które uwzględnia ITPOK w energetycznych analizach prognostycznych, w tym też w najnowszym projekcie aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu.
Rola odpadów w strategii
Resort jednak nie daje większych szans, aby to źródło mogło zrewolucjonizować polską energetykę, ale punktowo może pomóc w szybszym odchodzeniu od paliw kopalnych. Z danych MKiŚ udostępnionych naszej redakcji wynika, że w tym roku moc osiągalna netto elektrociepłowni na odpady wynosi 117 MW i będzie wolno, ale rosła do 146 MW w 2030 r., 171 MW w 2035 r. i do 194 MW w 2040 r.
Ministerstwo przewiduje nieznaczny wzrost wykorzystania odpadów komunalnych i przemysłowych do celów energetycznych, wynikający z założenia realizacji rozpoczętych inwestycji w spalarnie odpadów w największych polskich miastach. Niemniej w obliczu konieczności zastąpienia bloków węglowych czystszymi źródłami energii oraz niemożności poddania recyklingowi części tych odpadów ich spalanie – zdaniem MKiŚ – wydaje się być słuszne.
Problemem mogą być jednak emisje gazów cieplarnianych związane ze spalaniem odpadów, co w kontekście włączenia tego rodzaju instalacji do systemu EU ETS od 2026 r. może być czynnikiem – w opinii resortu – hamującym szersze wykorzystanie odpadów do celów energetycznych.