W tym roku koniunktura w branży przetwórstwa tworzyw sztucznych jest słaba. Wskazują na to m.in. właśnie opublikowane przez GUS dane dotyczące produkcji ważniejszych wyrobów przemysłowych. Po trzech kwartałach w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. spadła m.in. produkcja sprzedana rur i przewodów wykonanych z polimerów etylenu (o 3,7 proc.) i polipropylenu (o 0,6 proc.), płyt, arkuszy, foli i taśm z polimerów styrenu (o 0,9 proc.) oraz wyprodukowanych z różnych tworzyw drzwi dla budownictwa (o 8,1 proc.), naczyń stołowych i kuchennych (o 13,3 proc.).
Ponadto nieznacznie wzrósł popyt na plastikowe okna, worki i torby, pudełka, skrzynki i klatki oraz rury i przewody wykonane z polimerów chlorku winylu. Duży wzrost produkcji sprzedanej zanotowano jednie w asortymencie obejmującym wykładziny podłogowe, ścienne lub sufitowe wytworzone z tworzyw sztucznych (o 21,5 proc.) oraz płyt, arkuszy, foli i taśm z polimerów etylenu (o 13,4 proc.). O nie najlepszej sytuacji w branży przetwórczej mówią również giełdowe spółki.
Koszty pracownicze
– Na rynku obecnie panuje stagnacja. Praktycznie we wszystkich grupach naszych produktów spadła wartość zamówień – informuje Grzegorz Tajak, prezes Ergu. Dodaje, że w tym roku produkcja wyrobów spółki spadła. Jak to konkretnie było po trzech kwartałach, spółka poda w raporcie okresowym, który planuje opublikować 19 listopada. Po I półroczu producent wyrobów foliowych, oferowanych głównie odbiorcom z branż przemysłowej i spożywczej, odnotował znaczący spadek zarówno przychodów jak i zysków.
Dla Ergu cały czas szczególnie dotkliwa jest zwyżka kosztów pracowniczych. Chodzi zwłaszcza o system prawny regulujący stały wzrost płacy minimalnej. Firma neutralizuje je poprzez redukcję zatrudnienia i poprawę efektywności pracy. – Pozostałe koszty mają tendencję stabilną, a niektóre – jak surowce – nawet lekko spadkową. Wynika to ze słabego rynku i niskiego popytu – twierdzi Tajak. Pewnym utrudnieniem są też przepisy wynikające z unijnego rozporządzenia dotyczącego opakowań i odpadów opakowaniowych oraz regulacji z zakresu gospodarki obiegu zamkniętego. Spółka przekonuje, że jest na nie przygotowana, ale jednocześnie czeka na szczegółową implementację tych regulacji w polskim prawodawstwie, gdyż widzi tu jeszcze dużo niejasności.
W ocenie Tajaka czynnikiem, który szybko ożywiłby popyt w branży, na pewno byłoby zakończenie wojny w Ukrainie, a także poprawa sytuacji gospodarczej w Niemczech. Erg duże nadzieje na wzrost sprzedaży wiąże zwłaszcza z produkowanymi foliami monomateriałowymi, które nadają się do recyklingu i mogą wchodzić w cykl obiegu zamkniętego. Jednocześnie trudniej będzie zwiększać sprzedaż folii nienadających się do recyklingu, czyli folii laminowanych z różnych struktur oraz produktów, które da się zastąpić innym opakowaniem, czy go ograniczyć jak np. folii termokurczliwych.