Niemieckie władze ostrzegają przed kolejną formą rosyjskiego sabotażu: płonącymi paczkami

Po lipcowym pożarze w centrum logistycznym DHL w Lipsku władze ostrzegają przed „niekonwencjonalnymi urządzeniami zapalającymi” w paczkach wysyłanych przez nieznane osoby.

Publikacja: 31.08.2024 12:38

Niemieckie władze ostrzegają przed kolejną formą rosyjskiego sabotażu: płonącymi paczkami

Foto: Adobe Stock

Niemieckie organy bezpieczeństwa ostrzegają przed „niekonwencjonalnymi urządzeniami zapalającymi”, wysyłanymi przez nieznane osoby za pośrednictwem dostawców usług transportowych. Od kilku tygodni Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) i Federalny Urząd Kryminalny (BKA) wiedzą o kilku tego typu przesyłkach, które zostały „nadane przez osoby prywatne w Europie i zapaliły się w drodze do adresatów w kilku krajach europejskich", napisano w specjalnym ostrzeżeniu dla firm branży lotniczej i logistycznej. W piśmie tym nie pojawia się słowo "Rosja". Niemniej jednak funkcjonariusze specsłużb nie wykluczają związku z coraz częstszymi przypadkami rosyjskiego sabotażu w Niemczech.

Pożar w centrum logistycznym w Lipsku

Wystosowane przez władze ostrzeżenie związane jest z incydentem w centrum logistycznym DHL w Lipsku, które działa jako globalne centrum firmy.

W lipcu miała zapalić się tam paczka wysłana z krajów bałtyckich, zawierająca urządzenie zapalające. Ogień przeniósł się na cały kontener towarowy, w którym znajdowały się również inne paczki. Pożar został szybko ugaszony. Paczka zawierająca urządzenie zapalające miała zostać przeładowana w Lipsku i wysłana dalej do adresata.

Czytaj więcej

Brakuje oleju napędowego w Rosji. Przyczyną eksplozja w największej rafinerii

Specłużby wiążą ten incydent z coraz częstszymi przypadkami podejrzeń o rosyjski sabotaż i dlatego, według informacji dpa, śledztwo przejęła Federalna Prokuratora Generalna w Karlsruhe. Zapytana o to rzeczniczka prokuratury odmówiła udzielenia jakichkolwiek informacji.

DHL: Podjęliśmy działania

Natomiast DHL poinformował w odpowiedzi na zapytanie agencji dpa, że „w odpowiedzi na trwające dochodzenia prowadzone przez władze w kilku krajach, DHL Express podjął działania we wszystkich krajach europejskich w celu ochrony swojej sieci, pracowników i obiektów, a także przesyłek swoich klientów". Firma potwierdziła, że ma to związek z "dwoma niedawnymi incydentami". Firma w pełni współpracuje z odpowiednimi władzami, a Federalny Urząd Ochrony Konstytucji wyjaśnił w odpowiedzi na zapytanie dpa, że „jednostka ochrony gospodarczej BfV uwrażliwia przedsiębiorstwa handlowe i stowarzyszenia handlowe na potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa”. Odpowiednie ospowiadomienie dotyczące bezpieczeństwa zostało również wysłane 28 sierpnia. BfV nie mógł skomentować dalszych szczegółów, ponieważ nie było to pismo publiczne.

Więcej paczek w drodze do adresatów?

Pismo od BfV i BKA stwierdza, że należy wziąć pod uwagę, że zostały lub zostaną wysłane kolejne paczki z niekonwencjonalnymi urządzeniami zapalającymi. Firmy, z którymi się skontaktowano, zostały poproszone o uwrażliwienie swoich pracowników i podjęcie środków ostrożności. W obecnej sytuacji można przypuszczać, że „niekonwencjonalne urządzenia zapalające zostały wysłane celowo, aby wyrządzić szkody firmom świadczącym usługi przewozowe i ich infrastrukturze logistycznej w krajach zachodnich”.

Paczki zawierające artykuły elektryczne i płyny

Wszystkie paczki, które do tej pory wyszły na jaw, zawierały artykuły elektryczne i pojemniki z płynami. Wysokie koszty wysyłki paczek były „ekonomicznie nieproporcjonalne do wartości towarów”. W kręgach bezpieczeństwa jest tajemnicą poliszynela, że rosyjskie działania sabotażowe i szpiegowskie w Niemczech znacznie nasiliły się w ostatnich tygodniach i miesiącach.

Urząd Ochrony Konstytucji ostrzega przed rosyjskim sabotażem

W przeszłości BfV wielokrotnie ostrzegał przed rosyjskimi działaniami sabotażowymi. Ostatnio, 26 lipca, Federalny Urząd Ochrony Konstytucji opublikował na swojej stronie internetowej komunikat ostrzegający przed rosyjskimi aktami sabotażu. Odpowiednie przypadki zaobserwowane w całej Europie od 2023 r. „a także zwiększone oznaki możliwych działań w Niemczech prowadzą obecnie do skorygowanej oceny: istnieje zwiększone ryzyko w odniesieniu do działań sabotażowych lub odpowiednich działań przygotowawczych w Niemczech”.

W ubiegłym tygodniu niemieckie władze poinformowały, że tymczasowe podniesienie poziomu alarmu w bazie lotniczej NATO w Geilenkirchen niedaleko Akwizgranu było oparte na informacjach wywiadowczych o możliwym zagrożeniu ze strony Rosji. Od jednej z zagranicznych służb wywiadowczych otrzymano poważne sygnały „o działaniach przygotowawczych do prawdopodobnego rosyjskiego aktu sabotażu przeciwko bazie NATO przy użyciu drona”.

Baza NATO w Nadrenii Północnej-Westfalii była wcześniej objęta drugim najwyższym poziomem bezpieczeństwa przez prawie 24 godziny. Po tym, jak nic się nie wydarzyło, środki ostrożności zostały zredukowane do poziomu, który obowiązywał wcześniej.

Rosja wykorzystuje drony?

Według służb specjalnych coraz więcej wskazuje na to, że Rosja staje się coraz bardziej bezwzględna wykorzystując drony do szpiegowania baz Bundeswehry. Dotyczy to szczególnie jednostek, w których szkolą się ukraińscy żołnierze.

Niemieckie organy bezpieczeństwa ostrzegają przed „niekonwencjonalnymi urządzeniami zapalającymi”, wysyłanymi przez nieznane osoby za pośrednictwem dostawców usług transportowych. Od kilku tygodni Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) i Federalny Urząd Kryminalny (BKA) wiedzą o kilku tego typu przesyłkach, które zostały „nadane przez osoby prywatne w Europie i zapaliły się w drodze do adresatów w kilku krajach europejskich", napisano w specjalnym ostrzeżeniu dla firm branży lotniczej i logistycznej. W piśmie tym nie pojawia się słowo "Rosja". Niemniej jednak funkcjonariusze specsłużb nie wykluczają związku z coraz częstszymi przypadkami rosyjskiego sabotażu w Niemczech.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Gawkowski: Komisja Europejska dała zielone światło na pomoc publiczną dla Intela
Biznes
Spółka Polska Amunicja już bez państwowej Agencji. Dlaczego doszło do rozwodu?
Biznes
Jak nie kupiliśmy amunicji u Niemca, czyli… fabryki w Polsce, głupcze
Biznes
Nie za tydzień i nie w Polsce. Kulisy negocjacji zakupu czołgów K2 z Korei
Biznes
Offset to nie są prezenty. Rozbrajamy mity dotyczące kontraktów zbrojeniowych
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne