Firmy zaopatrują się w auta także na rynku wtórnym

Używane auta segmentu premium oferowane po długoterminowych kontraktach przez firmy leasingowe są zwykle wyraźnie tańsze w porównaniu z tymi samymi modelami sprzedawanymi przez użytkowników prywatnych.

Publikacja: 08.03.2024 03:00

Klienci firmowi stanowią już niemałą część kupujących samochody używane, zwłaszcza młodsze i z niewi

Klienci firmowi stanowią już niemałą część kupujących samochody używane, zwłaszcza młodsze i z niewielkim przebiegiem

Foto: AdobeStock

O rynku nowych samochodów decydują firmy. Zarazem stopniowo rośnie ich znaczenie na rynku aut używanych – wcześniejsze opory przedsiębiorców wobec zaopatrywania się w pojazdy z drugiej ręki coraz częściej ustępują rachunkowi ekonomicznemu.

Jak podaje Instytut Samar, w lutym 2024 r. udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie pierwszych rejestracji samochodów osobowych zamknął się w jednej trzeciej. Dwie trzecie zakupili klienci firmowi. W rzeczywistości ich udział jest jeszcze większy: statystyki nie uwzględniają bowiem osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek cywilnych, które w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców klasyfikowane są w grupie osób fizycznych. – Ponieważ w grupie osób fizycznych mogą również znaleźć się firmy, rzeczywisty rozkład rejestracji pomiędzy obiema grupami klientów może się jeszcze bardziej zwiększyć – komentuje Samar.

Firmowe 10 proc.

Na rynku wtórnym sytuacja jest zupełnie inna, ale pokazuje się już znaczący trend. Klienci firmowi stanowią już niemałą część kupujących samochody używane. Przykładowo w ubiegłorocznych wynikach Aures Holdings na rynku polskim jedna dziesiąta sprzedawanych przez tego dealera samochodów trafiła do firm. W Czechach ten odsetek wynosił 13 proc. (przy 6-proc. wzroście r./r.), a na Słowacji sięgał nawet 19 proc. Największe wzięcie wśród klientów firmowych miały: Opel Astra, Skoda Octavia, Volkswagen Passat, Opel Insignia i Skoda Fabia. Z kolei w segmencie aut dostawczych największym powodzeniem cieszyły się: Dacia Dokker, Citroen Berlingo, Fiat Doblo, Peugeot Partner oraz Opel Combo.

Kupującym sprzyja poprawa zaopatrzenia rynku. Według raportu AAA Auto opartego na danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, w lutym 2024 r. w Polsce oferowano nieco ponad 240 tys. aut z drugiej ręki. To znacznie więcej niż przed rokiem, kiedy liczba aut używanych wystawionych na sprzedaż wynosiła 164,8 tys.

Najpopularniejszym z oferowanych w lutym modeli był Opel Astra – wystawiono 6563 samochody. Na drugim miejscu znalazło się Audi A4 – 5404 oferty, a na trzecim BMW 3 – 4913 ofert. Największa liczba ofert dotyczyła samochodów z silnikami diesla – 115,9 tys. Natomiast samochodów benzynowych oferowano 102,3 tys.

Choć do nasycenia popytu jeszcze wiele brakuje, sytuacja stopniowo zaczyna się poprawiać. – W ciągu minionych trzech lat, ze względu na wzrost cen i problemy w produkcji, zmniejszyła się dostępność aut nowych, których średnia cena wynosi obecnie około 180 tys. zł – komentują eksperci AAA Auto. Dlatego uwaga kupujących przeniosła się na rynek samochodów używanych, a ten kwitnie. W dodatku coraz więcej kupujących zaciąga kredyt na młody samochód z niewielkim przebiegiem. To dobre rozwiązanie, bo im młodsze jest auto, tym mniej pieniędzy trzeba wydać na jego utrzymanie po zakupie.

Używane pod prądem

Dynamicznie rośnie także rynek używanych samochodów elektrycznych. W 2023 r. oferowano do sprzedaży 9676 takich aut, o 124 proc. więcej niż w 2022 r. Wraz z liczbą ofert wzrosły jednak ceny: jeśli w 2022 r. średnia kształtowała się na poziomie 109,3 tys. zł, to w roku ubiegłym podskoczyła do 132,9 tys. zł. Wystarczało to na kupno elektryka w wieku 3,3 roku z przebiegiem 32 tys. km. Wśród ofert najczęściej można było spotkać było Nissana Leaf, BMW i3, Teslę Model 3, Renault Zoe, Teslę Model S, Audi e-tron, Fiata 500, Hyundaia Konę, Volkswagena Golfa oraz Teslę Model X.

Rynek wtórny stał się dla klientów firmowych alternatywą zwłaszcza w latach 2021–2022. Część przedsiębiorców poszukujących nowego samochodu została zniechęcona kolejkami w salonach spowodowanymi ograniczaną przez braki komponentów produkcją. Rosnące wówczas wyjątkowo dynamicznie ceny oraz wydłużający się okres oczekiwania na zamówione auto sprawiły, że biznes przestał mieć obiekcje co do kupowania samochodów z drugiej ręki. Przemówiły za tym argumenty finansowe. Ponieważ nowe auto w pierwszych trzech latach traci około 50 proc. swojej początkowej wartości, po tym czasie można kupić je znacznie taniej.

Argumentem jest także atrakcyjna cena samochodów segmentu premium. Przedsiębiorcy nie zawsze są w stanie sfinansować zakup nowych aut tego segmentu – w końcu ubiegłego roku średnia cena dla tej grupy przekraczała 290 tys. zł. Tymczasem leasing samochodów używanych z wyższej półki pozwala korzystać z nich przy płaceniu znacznie niższej raty miesięcznej. Posiadanie pojazdów tego typu wpływa pozytywnie na wizerunek firmy, podnosząc jej prestiż. Przy tym używane auta premium oferowane przez firmy leasingowe są zwykle wyraźnie tańsze w porównaniu z tymi samymi modelami sprzedawanymi przez użytkowników prywatnych.

Obecnie rynek oferuje szerokie możliwości wyboru zarówno co do sprzedającego, jak i sposobu sfinansowania zakupu. To ważne z uwagi na fakt, że pomimo zmian w przepisach mających chronić kupujących samochody ryzyko dokonania transakcji z nieuczciwym sprzedającym nie zmalało. Według serwisu Autobaza.pl u indywidualnych sprzedających, a także w autokomisach, wciąż najczęściej można się natknąć na cofnięty licznik przebiegu, wymienione wyeksploatowane elementy wnętrza, podmienione części czy sfałszowaną dokumentację.

Pewne jak w banku

Poleasingowe samochody oferują m.in. wyspecjalizowane spółki banków. Przykładowo mAuto należąca do mBanku proponuje auta z niskim przebiegiem i gwarancją stanu technicznego potwierdzaną przez rzeczoznawców DEKRY. Z kolei należąca do grupy kapitałowej PKO BP platforma Automarket deklaruje dla oferowanych aut 12-miesięczną gwarancję. Auta po kontraktach można wybierać także w Arval Autoselect: mają pełną historię serwisową oraz szkodową, gwarantowaną autentyczność przebiegu oraz pochodzą z polskiego salonu.

Wiarygodnym źródłem zaopatrzenia są także oferujące używane samochody programy importerów. Na przykład w programie importerskim Volkswagena – Das WeltAuto – oferowane samochody różnych marek przechodzą weryfikację 117 punktów. Na każdy samochód udzielana jest gwarancja. Program obejmuje także finansowanie oraz ubezpieczenia. W programie Toyota Pewne Auto samochody mają co najmniej roczną gwarancję, udokumentowaną historię i przebieg, a kupujący może skorzystać z finansowania oraz ubezpieczeń.

Komentarz partnera: Aures Holding
Karolína Topolová, dyrektor generalna i prezes zarządu AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.

Grupa AURES Holdings, operator międzynarodowej sieci salonów samochodowych AAA AUTO i Mototechna, odnotowała kolejny rekord sprzedaży: prawie 100 000 sprzedanych aut. Znaczący wzrost odnotowano wśród klientów korporacyjnych, przedsiębiorców i osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą – łącznie stanowili ponad 15 proc. nabywców.
Coraz trudniejsza sytuacja gospodarcza dotyka zarówno konsumentów indywidualnych, jak i podmioty gospodarcze. Coraz częściej naszymi klientami są przedsiębiorcy i firmy, którzy włączają w skład swoich flot samochody używane. Decyzja o zakupie używanego auta jest w pełni uzasadniona, gdy celem są oszczędności finansowe bez efektów ubocznych, czyli negatywnego wpływu na prowadzoną działalność. Co więcej, ceny nowych samochodów wciąż rosną. W ujęciu rok do roku liczba sprzedanych samochodów w segmencie B2B w Polsce wzrosła o 8 proc. Grupa AURES Holdings obsługuje zarówno podmioty o obrotach do 5 mln zł, jak i klientów korporacyjnych o obrotach ok. 250 mln zł. Inną cieszącą się uznaniem metodą uzupełnienia floty biznesowej jest średnioterminowy bądź długoterminowy wynajem samochodów, który zapewnia nasza wypożyczalnia Mototechna Drive.
Samochody używane przestały być wśród przedsiębiorców i firm powodem do wstydu – przyczyn jest kilka. Używane samochody mają znacznie niższą cenę zakupu niż nowe pojazdy. Daje to przedsiębiorcom możliwość zaoszczędzenia znacznych środków, które można zainwestować gdzie indziej. Wartość nowego auta gwałtownie spada w ciągu kilku lat po zakupie. Oznacza to, że firmy kupujące nowe samochody muszą radzić sobie ze znacznym spadkiem wartości pojazdu. Używane samochody spadek wartości mają już za sobą, co minimalizuje wpływ amortyzacji na finanse firmy. Zobowiązania ubezpieczeniowe i podatkowe są często powiązane z wartością pojazdu. Im wyższa wartość samochodu, tym wyższe koszty. Zobowiązania ubezpieczeniowe i podatkowe są mniejsze w przypadku samochodów używanych, ponieważ ich wartość – w porównaniu z nowymi – jest niższa, a to dla firmy jest korzystne z perspektywy minimalizacji kosztów operacyjnych. Na nowe samochody – zanim zostaną wyprodukowane i dostarczone – często trzeba dość długo czekać, tymczasem samochody używane są dostępne od ręki. Jest to kolejna korzyść, zwłaszcza jeśli pojawia się konieczność szybkiej wymiany lub rozbudowania floty. Samochody używane mają tę zaletę, że ich niezawodność i osiągi zostały już przetestowane w praktyce. Dostępnych jest wiele opinii i doświadczeń właścicieli, które przedsiębiorcy mogą wykorzystać przy podejmowaniu decyzji o wyborze konkretnego pojazdu i sprawdzonego przez wielu użytkowników modelu. Zmniejsza to ryzyko nieprzyjemnych niespodzianek, które mogą wystąpić w przypadku nowych aut.
Bezpieczeństwo zakupu samochodu to osobny rozdział. Jako lider rynku AURES Holdings od dawna zwraca uwagę na ryzyko związane z zakupem używanych samochodów. Firma inwestuje w personel zajmujący się weryfikacją statusu używanych aut, jak również w wykorzystywane narzędzia i bazy danych. Chcemy stworzyć presję na podniesienie standardów zakupów na rynku. Chociaż rynek jest dziś bezpieczniejszy niż pięć czy dziesięć lat temu, szczególnie pod względem cofania liczników przebiegu lub kradzieży, to oszustwa są teraz znacznie bardziej wyrafinowane – aby je wykryć, potrzeba więcej wysiłku, doświadczenia i zasobów. Od wielu lat odsetek samochodów oferowanych do odkupu, ale odrzucanych przez AURES Holdings, stanowi ok. 65–70 proc. To najlepsza gwarancja, że zakup używanego samochodu jest bezpieczny dla przedsiębiorców i firm.

O rynku nowych samochodów decydują firmy. Zarazem stopniowo rośnie ich znaczenie na rynku aut używanych – wcześniejsze opory przedsiębiorców wobec zaopatrywania się w pojazdy z drugiej ręki coraz częściej ustępują rachunkowi ekonomicznemu.

Jak podaje Instytut Samar, w lutym 2024 r. udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie pierwszych rejestracji samochodów osobowych zamknął się w jednej trzeciej. Dwie trzecie zakupili klienci firmowi. W rzeczywistości ich udział jest jeszcze większy: statystyki nie uwzględniają bowiem osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek cywilnych, które w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców klasyfikowane są w grupie osób fizycznych. – Ponieważ w grupie osób fizycznych mogą również znaleźć się firmy, rzeczywisty rozkład rejestracji pomiędzy obiema grupami klientów może się jeszcze bardziej zwiększyć – komentuje Samar.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową