Więcej japońskich inwestycji w Polsce

Żeby przyciągnąć więcej firm z Wysp Japońskich, Polska musi umieć szybko rozwiązywać problemy z ceną energii i rękami do pracy oraz łagodzić ich skutki – mówi Ryo Koba, odpowiedzialny za Europę dyrektor ds. globalnej strategii w JETRO.

Publikacja: 03.04.2023 03:00

Więcej japońskich inwestycji w Polsce

Foto: Bogusław Chrabota

Jak dziś, po covidzie, wygląda japońskie zaangażowanie biznesowe za granicą?

Po tym, jak japońskie FDI (bezpośrednie inwestycje za granicą) spadły w 2020 r. z powodu pandemii, tak równie gwałtownie wzrosły w 2021 r., co było drugim najwyższym wynikiem w ciągu ostatnich dziesięciu lat pod względem ich wolumenu. Z kolei inwestycje w 2022 r. były o 15 proc. niższe w stosunku do roku poprzedniego, wskutek mniejszego angażowania się inwestycyjnego w Azji i Ameryce Północnej.

Które kierunki są najważniejsze?

Pierwszym miejscem docelowym japońskich inwestycji zagranicznych (stan na koniec 2021 r.) była Ameryka Północna (34 proc.), a następnie Azja (28 proc.) i Europa (27 proc.). Ale jeśli spojrzymy na liczbę angażujących się za granicą japońskich firm, dominuje Azja. Spośród wszystkich firm podejmujących ekspansję (ponad 75 tys.) jest ich tu ponad 53 tys. (69 proc.). W Ameryce Północnej angażuje się 13 proc. firm, w Europie jeszcze mniej, tylko 11 proc.

Czytaj więcej

Nowe sankcje Japonii uderzą w lotnictwo i kosmiczne plany Rosji

Czy łatwo jest współpracować z Chinami? Na ile wiarygodne są chińskie firmy dla japońskich inwestorów i kooperantów?

Japonia ma bardzo długą tradycję prowadzenia interesów z Chinami. Jest tam obecnych ponad 30 tys. japońskich firm. Wielkość handlu międzynarodowego między Japonią i Chinami była w 2021 r. rekordowa. Japońskie firmy prowadzą tam różne rodzaje działalności, od produkcji po sprzedaż detaliczną. Widać więc, że zależność obu gospodarek jest duża. Niewłaściwe jest wyjaśnianie relacji pomiędzy japońskim i chińskim biznesem za pomocą uproszczonych terminów, takich jak łatwe, trudne, wiarygodne lub niewiarygodne. Dane pokazują, że biznes działa. Tworzy wartość. Buduje relacje między obydwoma krajami. JETRO przeprowadza ankietę dla japońskich firm zlokalizowanych w Chinach na temat ich sytuacji biznesowej. Najnowszy sondaż pokazuje, że najwięcej japońskich firm zlokalizowanych w Chinach za największy problem uznaje roszczenia płacowe. Do tego dochodzą wahania kursu walutowego, wzrost kosztów skupu.

Czy japoński biznes interesuje się krajami Europy Środkowej?

Tak. W Polsce zlokalizowanych jest 358 japońskich firm. W Czechach jest ich 276, a 183 są na Węgrzech. Większość firm to producenci, którzy dystrybuują swoje produkty na cały rynek europejski. Mamy świadomość, że w Europie szybko postępują zielone przemiany i transformacja cyfrowa. Ponieważ japońskie firmy mają wysoką konkurencyjność w zakresie technologii, takich jak pompy ciepła, części do pojazdów elektrycznych, czy zaawansowanych materiałów, ich szanse biznesowe rosną. Europa Środkowo-Wschodnia (CEE) staje się ważniejsza jako baza produkcyjna dla japońskich firm, które chcą uzyskać większe korzyści pod względem kosztów i czasu dostawy. Ponadto japońskie firmy koncentrują się w regionie na wysoko wykwalifikowanej sile roboczej, w tym inżynierach IT. Takie zasoby przyciągają coraz więcej japońskich firm i skłaniają do zakładania biur rozwoju oprogramowania lub biur outsourcingowych.

Co może zaoferować Polska?

Oprócz wysoko wykwalifikowanej siły roboczej z rozsądnym poziomem wynagrodzeń o atrakcyjności Polski dla japońskich firm rozstrzyga fakt, że to największy rynek w Europie Środkowo- -Wschodniej, oraz to, że macie ogromne zapotrzebowanie na infrastrukturę. Według badania JETRO dotyczącego japońskich firm w Europie Polska niezmiennie zajmuje czołowe miejsce w ostatnich czterech latach jako najbardziej atrakcyjny rynek w Europie dla japońskich firm.

Jak definiuje pan wady i zalety lokalnych rynków z perspektywy firm inwestujących w Europie Środkowo-Wschodniej?

O przewadze wspomniałem już wyżej. Większość japońskich wskazuje jako problem zarządzania wzrost kosztów pracy i kosztów energii, rekrutację pracowników.

Co zrobić, aby bardziej przyciągnąć do Polski japońskie firmy?

W Polsce jest ponad 350 japońskich przedsiębiorstw. To najwięcej wśród krajów Europy Środkowo- -Wschodniej. Jak wspomniałem, japońskie firmy borykają się tu przede wszystkim z kosztami pracy i energii oraz rekrutacją pracowników. Żeby przyciągnąć więcej firm z Wysp Japońskich, państwo polskie musi umieć szybko rozwiązywać te problemy i łagodzić ich skutki. A paradoksem jest, że mimo iż Polska jest dobrze znana w Japonii, szczegółowe informacje na temat otoczenia biznesowego są wciąż ograniczone. Ważna jest również ciągłość dostarczania takich informacji. W związku z tym trzeba przyznać, że wizyta w Japonii pana Budy, ministra rozwoju i technologii, na początku marca br. była doskonałą okazją do przybliżenia biznesowego potencjału Polski japońskim środowiskom biznesowym.

Ryo Koba jest w JETRO, Japońskiej Organizacji Handlu Zagranicznego, dyrektorem globalnej strategii odpowiedzialnym za Europę. W przeszłości był zastępcą dyrektora generalnego w oddziale JETRO w niemieckim Düsseldorfie. ∑

Biznes
Chiński rywal ChatGPT zaatakowany. Potężny cios hakerów w DeepSeek
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Biznes
Janusz Palikot wyszedł z aresztu. Uzbierał 2 mln zł, ma kilkaset milionów długu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski startup ElevenLabs podbija USA
Biznes
Wykuwa się kolejny pancerny gigant w Europie
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Biznes
Awantura o pizzę z ananasem. Nowa cena, to 100 funtów
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku