Polski rynek używanych samochodów okazuje się dla kupujących coraz bardziej ryzykowny. Ponad połowa aut skontrolowanych w Polsce przez firmę Carfax, zajmującą się dostarczaniem historii europejskich i północnoamerykańskich pojazdów, to auta uszkodzone lub powypadkowe. Prognozy na 2023 r. nie są pod tym względem lepsze: prawdopodobieństwo nietrafionego zakupu jeszcze wzrośnie przez ograniczoną dostępność samochodów, w dodatku coraz starszych.
Problemem pozostaje zbyt mały udział aut pochodzenia krajowego, łatwiejszych do sprawdzenia. Ponad połowa samochodów trafiających na polski rynek wtórny pochodzi z prywatnego importu, w tym większość stanowią auta z Niemiec. – To sześć na dziesięć importowanych pojazdów, które bardzo często znajdują się w końcowym stadium swojej żywotności – ostrzega Frank Brüggink, założyciel i dyrektor zarządzający Carfax w Europie.