Tylko jedna czwarta przedstawicieli polskiej branży motoryzacyjnej spodziewa się poprawy sytuacji sektora. Jedna trzecia zakłada, że jeszcze bardziej się ona pogorszy – wynika z najnowszego badania „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych", przeprowadzonego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firmę doradczą KPMG. Jak poinformowało w czwartek europejskie stowarzyszenie producentów pojazdów ACEA, rejestracje nowych aut osobowych na terenie UE w styczniu spadły w skali roku o 6 proc., do 682,6 tys. Jednak w Polsce dołek sprzedażowy okazał się znacznie głębszy – sięgnął przeszło 10 proc., do niespełna 29 tys. aut.
Czytaj więcej
Spośród ponad 3,5 milionów samochodów zarejestrowanych lub przerejestrowanych w Polsce w 2021 rok...
W rezultacie polski rynek nowych samochodów, który jeszcze w podsumowaniu ubiegłego roku był piątym w UE pod względem wielkości sprzedaży, w styczniu 2022 r. spadł na miejsce siódme. Znaleźliśmy się daleko za mniejszymi pod względem liczby mieszkańców Belgią i Holandią. Niemcy – największy unijny rynek – zwiększyły sprzedaż r./r. o 8,5 proc., do 184,1 tys. aut, za to Włochy i Francja zanotowały głębokie spadki: odpowiednio o 19,7 oraz 18,6 proc.

W Europie miało być lepiej
Rozwój sytuacji na europejskim rynku ciągle determinuje kryzys związany z brakiem półprzewodników. – O ile w ubiegłym roku padł rekord najniższej styczniowej sprzedaży, o tyle teraz został pobity – komentuje ACEA. W Europie Zachodniej praktycznie wszystkie kraje poza Niemcami i Hiszpanią odnotowały straty.