Aktualizacja: 10.03.2025 02:57 Publikacja: 08.02.2022 11:11
Foto: Bloomberg
Amerykański potentat miał za 40 mld dol. kupić brytyjskiego producenta półprzewodników – firmę ARM. Już zdążono okrzyknąć tę transakcję największą w historii. Jednak obawy regulatorów, którzy ostrzegali, że umowa doprowadzi do zbyt dużej kontroli rynku półprzewodników przez jednego gracza, wzięły górę. Przejęcia nie będzie. Koncern z Kalifornii i SoftBank, japoński inwestor w ARM, wydali wspólne oświadczenie, w którym oznajmiły, iż „znaczące wyzwania regulacyjne uniemożliwiają sfinalizowanie transakcji”. Zamiast tego SoftBank zamierza przygotować ARM do oferty publicznej. Do IPO miałoby dojść do końca I kwartału 2023 r.
Włoski Leonardo SpA zmienił bankowego doradcę, który pomoże mu w wejściu do powstającej przemysłowej grupy lotniczej i satelitarnej. Bank of America został zastąpiony przez Deutsche Bank.
Za ok. 50 mln zł resort obrony zakupił 96 pojazdów rozpoznawczych Tarantula. Dostawy mają się zakończyć w 2027 r.
Podczas Szczytu Rady Europejskiej w Brukseli omawiano wsparcie dla Ukrainy i przyszłość europejskiego przemysłu obronnego.Decyzje zostały zablokowane przez Viktora Orbana. Stany Zjednoczone tymczasowo zawieszają cła na import z Meksyku i Kanady, a Francja przygotowuje alternatywę dla systemu Starlink, który może przestać działać na Ukrainie. Tymczasem Chiny apelują do USA o zakończenie wojny handlowej.
Do końca marca ma być wybrany zagraniczny podmiot, z którym państwowa zbrojeniówka będzie produkować amunicję artyleryjską. Jednak coraz częściej słychać o zmianach w zarządzie.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Jeśli na zasadzie retorsji, wobec decyzji (Donalda) Trumpa, cłami zostaną obłożone auta z USA, to pojazdy firm europejskich sprzedawane w Europie, ale produkowane w USA, mogą kosztować więcej - mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Największy na świecie producent chipów, TSMC, chce zainwestować co najmniej 100 miliardów dolarów w rozwój amerykańskich fabryk mikroprocesorów. To efekt nacisków Trumpa na Tajwańczyków, by zwiększyli produkcję w Stanach.
Amerykański koncern oficjalnie zwrócił się do prezydenta Stanów Zjednoczonych w sprawie zniesienia ograniczeń w eksporcie chipów do krajów będących sojusznikami USA. Na krótkiej liście są m.in. Izrael, Szwajcaria i Polska.
Pojawienie się chińskiej AI spowodowało, że wiele firm rzuciło się na ten nowy model sztucznej inteligencji, co – ku zaskoczeniu ekspertów – doprowadziło do rekordowego wzrostu zapotrzebowania na chipy.
Waszyngton szuka ratunku dla chipowego potentata. Administracja prezydenta Donalda Trumpa liczy na kupno giganta przez rywala z Tajwanu. Mowa o TSMC, choć zainteresowany akwizycją ma być też amerykański Broadcom.
Cena akcji największego producenta chipów AI spadła w poniedziałek aż o 17 proc. To był nie tylko najgorszy dzień Nvidii, ale i największy dzienny spadek wartości jakiejkolwiek spółki w historii. Czy to początek końca niezwykłego sukcesu kalifornijskiego giganta?
Wykluczenie przez USA naszego kraju z grona zaufanych partnerów i nałożenie restrykcji na eksport amerykańskich półprzewodników do Polski zaskoczyło ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Szybka reakcja resortu.
Decyzja administracji Joe Bidena o ograniczeniu eksportu chipów do Polski nie zatrzęsie naszym rynkiem AI, bo limity znacznie przewyższają możliwości rodzimych firm i uczelni czy plany rządu w tym zakresie – twierdzą eksperci.
Kontrowersyjne przepisy ograniczające eksport amerykańskich półprzewodników mogą nie tylko podciąć skrzydła polskim ambicjom w branży sztucznej inteligencji, ale też pchnąć kraje objęte embargiem w stronę chińskich dostawców.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas