Rząd planuje, że do 2020 roku powstanie infrastruktura do ładowania aut elektrycznych, która jest niezbędna, aby mógł ruszyć program elektromobilności. Według deklaracji do 2025 po polskich drogach będzie jeździło milion aut napędzanych prądem, z czego duża część ma należeć do administracji państwowej i firm.
Ambitne zamierzenie często budzi uśmiech politowania, jednak plany wykraczające poza schematy potrafią się spełniać. Gdy w 1958 roku Aleksander Rostocki opublikował w Instytucie Handlu Wewnętrznego prognozę motoryzacyjną dla Polski i wyliczył, że w 1975 roku w Polsce będzie milion aut, także budził śmiech. Jedyna fabryka samochodów osobowych, FSO, z trudem produkowała 15 tys. aut rocznie. Wielu mówiło, że prędzej im kaktus na dłoni wyrośnie... Na koniec 1975 roku liczba rejestracji aut osobowych sięgnęła milion 78 tys.