Smartfony to bardzo wygodne urządzenia. Dzięki technologiom od dawna nie trzeba już nawet pracowicie wklepywać hasła do wyszukiwarki czy szukać funkcji – wystarczy użyć komend głosowych, by urządzenie zrobiło co należy. Okazuje się, że korzystanie z tej opcji ma ciekawe implikacje. Oprogramowanie może bowiem nagrywać potem fragmenty naszych rozmów, reagując na wypowiadane w pobliżu słowa.
Paweł Korzeniowski z NOIZZ odkrył, że w historii swojej aktywności (history.google.com) może znaleźć parosekundowe fragmenty rozmów, pytanie skierowane do kolegi oraz wszystkie wyszukiwania głosowe. Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości doradza skasowanie plików z historii oraz zaklejanie mikrofonu urządzenia jeżeli z niego nie korzystamy. To kolejna rzecz, którą należy w swoich urządzeniach zaklejać – zaleca się przecież zaklejanie kamery w laptopach.