Plotka o wypuszczeniu na rynek taniego iPhone'a jeszcze w tym roku gruchnęła niedługo po tym, jak analitycy opublikowali prognozę na temat wyprodukowania przez Apple iPhone'a Mini w 2014 roku. To drugie doniesienie firmowane jest przez dyrektora generalnego firma analitycznej Strategy Analytics, pod pierwszym podpisał się dziennik „The Wall Street Journal", powołujący się na anonimowe źródło.
Teraz Phil Schiller, szef marketingu Apple, zaprzeczył w wywiadzie dla chińskiej gazety "Shanghai Evening News", jakoby jego firma pracowała nad tańszą wersją kultowego telefonu. Dodał, że mimo iż Apple dzierży tylko 20 proc. globalnego rynku smartfonów, to do jego kieszeni trafiają aż trzy czwarte zysków z niego.
Tani iPhone oznaczałby szersze wejście na rynki rozwijające się, w tym chiński. Chiny są obecnie drugim rynkiem zbytu dla Apple, a możliwe jest, że wkrótce staną się pierwszym – stwierdził przebywający obecnie w Kraju Środka Tim Cook, dyrektor generalny firmy. Apple, starający się obecnie o umowę z największym chińskim operatorem China Mobile, liczy na szybki wzrost sprzedaży na tamtejszym rynku.
- Dawniej na chińskim rynku dominowały tzw. feature phones, czyli zwyczajne, niebędące smartfonami telefony komórkowe – powiedział Schiller. – Teraz kilka firm zwróciło się w stronę tanich smartfonów, które mają zastąpić tamte niskobudżetowe komórki. Ale to nie jest kierunek, w którym Apple chciałby podążać.