Fiat 600 do muzeum

Jeden z ostatnich egzemplarzy Fiata 600 wzbogacił zbiory Muzeum Techniki w Warszawie

Publikacja: 14.12.2010 21:15

Fiat 600 do muzeum

Foto: materiały prasowe

Produkcja tego auta zakończyła się w maju w Tychach. Symboliczne kluczyki do „sześćsetki” dyrektorowi Muzeum Techniki Jerzemu Jasiukowi przekazali we wtorek prezes zarządu Fiat Auto Poland Enrico Pavoni i dyrektor handlowy firmy Wojciech Masalski.

Podarowany Fiat 600 to wersja Classic, w kolorze czerwonym metalik, wyposażony w silnik Fire 1,1 MPI o mocy 54 KM.

Tyski zakład Fiat Auto Poland rozpoczął produkcję Fiata 600/Seicento pod koniec 1997 r. Z linii montażowych zjechało 1 328 973 sztuk auta, z tego na rynek krajowy trafiło 289 302 samochodów, a na eksport 1 039 671 egzemplarzy.

Fiat 600/Seicento dobrze zapisał się w światowej motoryzacji - był liderem w swoim segmencie pod względem ilości sprzedawanych sztuk, zarówno na rynku krajowym, jak i w Europie. Występował m.in. z półautomatyczną skrzynią biegów Citymatic, w wersji elektrycznej Elektra, w limitowanej serii Schumacher.

Do historii sportów samochodowych przeszły Puchary Fiata Seicento Sporting.

Fiat 600 to, po Fiacie 126p, drugi samochód ofiarowany przez Fiat Auto Poland dla Muzeum Techniki w Warszawie.

Produkcja tego auta zakończyła się w maju w Tychach. Symboliczne kluczyki do „sześćsetki” dyrektorowi Muzeum Techniki Jerzemu Jasiukowi przekazali we wtorek prezes zarządu Fiat Auto Poland Enrico Pavoni i dyrektor handlowy firmy Wojciech Masalski.

Podarowany Fiat 600 to wersja Classic, w kolorze czerwonym metalik, wyposażony w silnik Fire 1,1 MPI o mocy 54 KM.

Biznes
Czy Ukraina postawi na Europe i Chiny? Kłótnia Zełenskiego i Trumpa
Biznes
Umowa na borsuki może być lada dzień
Biznes
Hakerzy zaatakowali Polską Agencję Kosmiczną. Kto stoi za atakiem?
Biznes
Drewno: kolejna grupa towarowa zagrożona cłem Trumpa
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Biznes
Elon Musk podejrzany o unikanie podatków we Włoszech
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”