Unia Europejska akceptuje wnioski Polski ws. energii

Polsce udało się wpisać wykorzystanie zasobów paliw kopalnych, czyli np. węgla, a także gazu łupkowego, do wniosków końcowych z piątkowego szczytu UE - wynika z projektu tego dokumentu - donosi nettg.pl

Publikacja: 04.02.2011 14:44

Unia Europejska akceptuje wnioski Polski ws. energii

Foto: Bloomberg

- W celu dalszego wzmocnienia bezpieczeństwa dostaw, powinien zostać oceniony potencjał UE trwałego wydobycia i wykorzystania konwencjonalnych, a także niekonwencjonalnych (np. gaz łupkowy, łupki bitumiczne) rodzimych zasobów paliw kopalnych - brzmi zdanie dodane do projektu dokumentu końcowego brukselskiego spotkania, m.in. na temat energii.

Na razie nie udało się natomiast dopisać zdania z deklaracji Grupy Wyszehradzkiej przyjętej w styczniu, że każdy region UE powinien mieć zapewnione niezależne dostawy gazu z co najmniej dwóch zewnętrznych źródeł. W pracach nad projektem, Polska nie zdołała też wykreślić zapisu, że połowa dochodów z handlu uprawnieniami do emisji CO2 kupowanymi przez firmy powinna być przeznaczona na walkę ze zmianami klimatu.

Komisja Europejska przywiązuje dużą wagę do zapisów o finansowaniu inwestycji w interkonektory, które mają zagwarantować, że do końca 2015 roku UE stanie się jednolitym rynkiem energii i nie będzie na niej „izolowanych wysp", jak teraz kraje bałtyckie. Większa część inwestycji spadnie na firmy w sektorze energetycznym, co wyraźnie zapisano w dokumencie. KE proponowała, by mogły one zrekompensować sobie koszty podwyższonymi stawkami np. za przesył gazu - i taki zapis pozostał w projekcie.

Do czerwca KE ma przedstawić konkretne dane, ile pieniędzy potrzeba na inwestycje, które UE uzna za priorytetowe. Chodzi o takie połączenia, które mają gwarantować bezpieczeństwo dostaw w razie kryzysu, ale nie są rentowne z komercyjnego punktu widzenia, więc brak jest zainteresowania inwestorów prywatnych. Unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger szacował wcześniej, że z samego budżetu UE miałoby pochodzić ok. 800 mln euro rocznie.

W projekcie nie ma zapisu, że te środki miałyby pochodzić z unijnego funduszu spójności, choć Polska znalazła w takim apelu wsparcie Niemiec, wyrażone we wspólnym liście premiera Donalda Tuska i kanclerz Angeli Merkel opublikowanym przed szczytem. Chodzi o to, by nie tworzyć wydzielonych, sektorowych funduszy w ramach nowego budżetu UE po roku 2013.

Ale we wnioskach końcowych bardzo wiele miejsca poświęcono szeregowi inicjatyw KE, jak gazowy korytarz południowy (Nabucco), dywersyfikacja dostaw i integracja rynku, które Merkel z Tuskiem mocno popierają w swym liście.

Najnowszy projekt wniosków więcej miejsca poświęca partnerstwu energetycznemu z Rosją, z którą UE ma rozwinąć „wiarygodny, przejrzysty i oparty na zasadach dialog w obszarach wspólnego zainteresowania w dziedzinie energii". Ponadto UE zapowiada współpracę z krajami trzecimi, by zapobiec chwiejności cen surowców energetycznych - co jest ukłonem w stronę Francji, zabiegającej o walkę ze spekulacją na rynkach surowców w ramach swojego przewodnictwa w G20.

W projekcie jest zapowiedź, że od początku przyszłego roku kraje będą się wymieniać informacjami na temat wszystkich obecnych i przyszłych kontraktów energetycznych. Aktualne przepisy wprowadzają taki obowiązek tylko w odniesieniu do dostaw gazu.

Przywódcy mają też potwierdzić zobowiązanie do zwiększenia wydajności energetycznej o 20 proc. do 2020 roku. Dotychczasowe tempo - jak ocenia KE - daje szansę tylko na 10 proc. Wobec oporu rządów na razie nie ma jednak zapowiedzi wprowadzenia wiążących prawnie celów. W 2013 roku UE ma ocenić postęp i dopiero wtedy ewentualnie zadecydować o bardziej radykalnych rozwiązaniach.

Autopromocja
LOGISTYKA.RP.PL

Pogłębiona wiedza
o transporcie

CZYTAJ WIĘCEJ

- W celu dalszego wzmocnienia bezpieczeństwa dostaw, powinien zostać oceniony potencjał UE trwałego wydobycia i wykorzystania konwencjonalnych, a także niekonwencjonalnych (np. gaz łupkowy, łupki bitumiczne) rodzimych zasobów paliw kopalnych - brzmi zdanie dodane do projektu dokumentu końcowego brukselskiego spotkania, m.in. na temat energii.

Na razie nie udało się natomiast dopisać zdania z deklaracji Grupy Wyszehradzkiej przyjętej w styczniu, że każdy region UE powinien mieć zapewnione niezależne dostawy gazu z co najmniej dwóch zewnętrznych źródeł. W pracach nad projektem, Polska nie zdołała też wykreślić zapisu, że połowa dochodów z handlu uprawnieniami do emisji CO2 kupowanymi przez firmy powinna być przeznaczona na walkę ze zmianami klimatu.

Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne