Na razie wyższa wygrana będzie traktowana jako test, który potrwa do końca roku. Totalizator nie wyklucza, że potem "trójka" za 24 zł zostanie wprowadzona na stałe.

Przy każdym losowaniu jest zazwyczaj kilkadziesiąt tysięcy trafionych "trójek". Totalizator powiększa wygraną za „trójki" na wniosek samych graczy. - W uwagach zgłaszanych w bezpośrednich kontaktach i w wymienianej korespondencji zwracali uwagę, że wypłata za trafione trzy liczby nie wystarcza na zawarcie ośmiu zakładów na kolejne losowanie - wyjaśnia Piotr Gawron, rzecznik Totalizatora.

Blankiet Lotto liczy właśnie osiem pól. Cena zakładu pozostaje na dotychczasowym poziomie 3 zł., a to oznacza, że za trafienie nowej, większej „trójki" gracz otrzyma równowartość ośmiu zakładów.