Akcjonariusze Boryszewa (spółkę kontroluje jeden z najbogatszych Polaków Roman Karkosik) i Impexmetalu (Boryszew jest większościowym udziałowcem) dokonali wczoraj poważnych zmian w zarządach.
– W obu spółkach rozpoczynają się trzyletnie kadencje zarządów. Zastanawialiśmy się w gronie rady nadzorczej, jak najlepiej wykorzystać ten czas do rozwoju Boryszewa i Impex-metalu oraz którzy menedżerowie najlepiej podołają zadaniom – tłumaczy Arkadiusz Krężel, szef rad nadzorczych obu firm. – Priorytetem dla Boryszewa jest restrukturyzacja ramienia motoryzacyjnego, a dla Impexmetalu budowa bazy surowcowej – podkreśla.
Boryszewem pokieruje Piotr Szeliga, dotąd szef Impexmetalu. Impexmetalem zaś Małgorzata Iwanejko – do tej pory... szefowa Boryszewa.
Impexmetal to producent wyrobów z metali kolorowych, głównie aluminium i miedzi. – Naszym głównym celem jest uzyskanie wpływu na koszty produkcji. Dlatego bardzo poważnie myślimy o zaangażowaniu na zagranicznych rynkach i współpracy z tamtejszymi podmiotami mającymi dostęp do złóż boksytu czy mającymi instalacje do elektrolizy – mówi Krężel. Zastrzega, że nie ma żadnego konkretnego projektu, jednak rynek jest bardzo mocno analizowany.
– Pani Iwanejko w ostatnich latach odpowiadała za ekspansję zagraniczną Boryszewa, dlatego na pewno sprawdzi się w Impexmetalu – podkreśla Krężel. Plany firmy skłoniły Boryszew, by nie pobierać w tym roku dywidendy ze spółki (zarząd rekomendował 40 mln zł, czyli 20 gr na akcję).