Rozpoczynająca się właśnie w Polsce transformacja energetyczna najmocniej dotknie regiony węglowe. Dlatego właściciele kopalń i samorządy pracują nad takimi programami minimalizowania skutków wygaszania wydobycia węgla, by w jak najmniejszym stopniu dotknęły one lokalnych społeczności. Jak przekonują eksperci, przykład regionu bełchatowskiego pokazuje, że w wyniku inwestycji w zeroemisyjne technologie możliwe jest tam utworzenie nawet większej liczby miejsc pracy, niż obecnie daje energetyka węglowa. Kluczowe dla powodzenia tego planu będą środki unijne i szybkie decyzje na poziomie krajowym co do przyszłości największego polskiego kompleksu energetycznego.
Świadomi zmian
Będąca częścią grupy PGE Elektrownia Bełchatów jest największym zakładem opalanym węglem brunatnym w Europie. To także największy polski wytwórca prądu, który odpowiada za około 20 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Dostawcą paliwa dla bloków jest działająca tuż obok kopalnia. Cały kompleks jest największym i najważniejszym pracodawcą dla regionu. PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna zatrudnia ok. 8 tys. pracowników, zaś jej spółki zależne ok. 7 tys. osób. Spółka jest kluczowym zleceniodawcą dla wielu lokalnych przedsiębiorstw i potężnym wsparciem dla budżetów gmin. Koniec epoki węgla zbliża się jednak nieuchronnie, a w Bełchatowie może to być połowa lat 30., gdy skończą się obecnie eksploatowane zasoby surowca.
Okazuje się, że mieszkańcy regionu Bełchatowa są świadomi nadchodzących zmian. W ich opinii transformacja energetyczna jest racjonalna i nieunikniona – wynika z ankiety przeprowadzonej przez pracownię 4P Research Mix na zlecenie PGE. Wśród najważniejszych argumentów, dla których należy przeprowadzić transformację energetyczną, mieszkańcy wskazali przede wszystkim wyeksploatowanie złóż węgla w okolicy (70 proc. badanych). Inne najczęściej wskazywane powody zmian w energetyce i konsekwencji dla regionu to decyzje Unii Europejskiej (38 proc.), mała ekologiczność węglowych źródeł energii (38 proc.) i niska efektywność ekonomiczna energii ze złóż węglowych (37 proc.).
Aż 89 proc. mieszkańców Bełchatowa biorących udział w badaniu zauważa, że zmiany klimatu są problemem dla całego kraju. Dla 74 proc. badanych decyzja o transformacji energetyki ściśle wiąże się z poprawą jakości powietrza. Z kolei 59 proc. ankietowanych wymieniło złą jakość powietrza jako czynnik, który wyróżnia negatywnie region bełchatowski spośród innych regionów w kraju. Aż 96 proc. respondentów uważa, że polski rząd powinien wspierać rozwój energetyki odnawialnej. OZE to według 72 proc. badanych przyszłość energetyki, ale także potencjał dla rozwoju regionu Bełchatowa. Z ankiety wynika jednocześnie, że dla młodego pokolenia praca w kopalni nie jest przyszłościowa – młodzież nie wiąże planów życiowych i zawodowych z kompleksem energetycznym Bełchatów.
Plan już jest
PGE w swojej nowej strategii przewiduje, że w ciągu dekady połowa produkowanej przez grupę energii elektrycznej pochodzić będzie ze źródeł zeroemisyjnych, a do 2050 r. udział ten sięgnie już 100 proc. Tylko do 2030 r. całkowite nakłady PGE na transformację sięgną 75 mld zł. Z tego połowa popłynie na budowę instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii. Koncern do realizacji tych planów wykorzysta środki własne, jak i dostępne dla Polski fundusze pomocowe na transformację energetyczną. By odblokować potencjał inwestycyjny koncernów energetycznych, rząd zamierza wydzielić z nich elektrownie węglowe i kopalnie węgla brunatnego i przenieść je do osobnej państwowej spółki. Utoruje to drogę także PGE do pozyskiwania funduszy na zielone projekty. A szereg takich inwestycji grupa zaplanowała także w regionie bełchatowskim.