Firmy za mało dbają o ochronę

Największe szanse na wzrost sprzedaży dają na polskim rynku polisy pracownicze.

Publikacja: 17.12.2012 01:32

Firmy za mało dbają o ochronę

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Taki pomysł na rozwój biznesu ma MetLife Amplico.

– Jako firma globalna mamy wiele kontaktów z przedsiębiorstwami międzynarodowymi, z których korzystamy na rynkach innych niż amerykański. Także w Polsce ubezpieczenia pracownicze to obszar, w którym możemy osiągnąć największy wzrost. Nasz dotychczasowy portfel składa się z polis indywidualnych (45 proc.) i bankowych (50 proc.), reszta to umowy pracownicze. Właśnie w nich widzimy bardzo duży potencjał rozwoju. Chodzi mi zarówno o ochronne polisy grupowe na życie, jak i emerytalne – mówi Łukasz Kalinowski, prezes spółki.

Za mało na emerytury

Według szefa MetLife Amplico Polacy zaczęli sobie uświadamiać problem niskich emerytur, jakie będą dostawali z ZUS, ale na razie podejmują niewystarczające działania, by temu zapobiec.

– Także ubezpieczyciele bardzo dużo uwagi poświęcają rozwojowi produktów krótkoterminowych, podobnych do lokat, a nie skupiają się na pomocy w budowaniu długoterminowych kapitałów. Oszczędzanie na przyszłość, odkładanie pieniędzy na emeryturę jest niezwykle ważne, ale dużym ograniczeniem jest świadomość społeczeństwa – zauważa Kalinowski.

Jak wskazują eksperci, ostatnie kilka lat na polskim rynku ubezpieczeń na życie to mocny rozwój produktów depozytowych ze składką jednorazową. Stanowią one jednak praktycznie jedyny segment rynku, który odnotowuje wzrost, w reszcie linii biznesowych widać stagnację.

– Na rynku ubezpieczeń ochronnych, długoterminowych, po odjęciu produktów inwestycyjnych, w ciągu ostatnich kilku lat składka jest stała lub wręcz maleje. Sumy ubezpieczenia są jednak wyższe, to znaczy, że ubezpieczonych w Polsce jest coraz mniej. Widać przez to, że rynek mniej dba o potrzeby zabezpieczenia i ochrony klientów, nastąpiło przesunięcie w stronę produktów depozytowych. Dla nas to dobra wiadomość i potencjał wzrostu – zauważa prezes Kalinowski.

Kredyty zagrożeniem

Zagrożeniem dla rynku jest spadek akcji kredytowej w bankach, co przekłada się na sprzedaż polis na życie dołączanych do kredytów.

– Rynek ubezpieczeń na życie powiązanych z kredytami najlepsze czasy ma już za sobą. Chodzi zarówno o rozwiązania regulacyjne, jak i ekonomiczne, zaostrzającą się konkurencję. Nie należy spodziewać się gwałtownego wzrostu w tym obszarze, zatem firmy szykują nowe produkty. Należy się spodziewać, że ubezpieczyciele będą coraz bardziej starać się dotrzeć do klientów banków z polisą niepowiązaną z produktami bankowymi, jak kredyty czy pożyczki – uważa prezes MetLife Amplico.

Do strategii spółka włączyła bezpośrednie, np. telefoniczne, dotarcie do klienta.

– Przewiduję, że będzie to jeden z naszych głównych obszarów wzrostu. Jesteśmy pionierami w tym względzie, bo na razie mało kto sprzedaje ubezpieczenia na życie telefonicznie poprzez sprzedaż bezpośrednią klientom innych firm, np. banków czy telekomów – mówi Łukasz Kalinowski.

Co z prowizjami?

Ujawnianie prowizji, jakiego chce UE, według szefa MetLife Amplico niekoniecznie przełoży się na jej zmniejszenie przez pośredników. – Postawy prokonsumenckie są ważne i dobre, praktyki przedstawiania produktów w sposób niezrozumiały czy mylny oczywiście powinny być ukrócone. Im bardziej relacja klienta z firmą będzie się opierać na zaspokojeniu realnej potrzeby klienta do ochrony, a nie marketingowym opakowaniu tych produktów, tym lepiej dla całego rynku – mówi Kalinowski. Ma obawy, że regulacja wpłynie na zmniejszenie się biznesu i mniejszą dostępność pewnych produktów, zatem ochrony klienta.

– Pytanie brzmi, jak szczegółowe powinny być te informacje? Nikt przecież nie informuje przy sprzedaży telewizora o kosztach części scalonych, transportu czy marży sprzedawcy.

CV

Z Amplico Life Łukasz Kalinowski związany jest od 1992 roku, kiedy został zatrudniony na stanowisku dyrektora działu obsługi klienta. W roku 1995 otrzymał nominację na wiceprezesa. Jest doktorem nauk fizycznych. W latach 1986–1992 pracował w Instytucie Fizyki Doświadczalnej na Uniwersytecie Warszawskim.

Taki pomysł na rozwój biznesu ma MetLife Amplico.

– Jako firma globalna mamy wiele kontaktów z przedsiębiorstwami międzynarodowymi, z których korzystamy na rynkach innych niż amerykański. Także w Polsce ubezpieczenia pracownicze to obszar, w którym możemy osiągnąć największy wzrost. Nasz dotychczasowy portfel składa się z polis indywidualnych (45 proc.) i bankowych (50 proc.), reszta to umowy pracownicze. Właśnie w nich widzimy bardzo duży potencjał rozwoju. Chodzi mi zarówno o ochronne polisy grupowe na życie, jak i emerytalne – mówi Łukasz Kalinowski, prezes spółki.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową