Produkcja aut pikuje w dół

Produkcja samochodów w Polsce spadła od stycznia o jedną czwartą.

Publikacja: 09.04.2013 11:30

Spada produkcja w polskich fabrykach samochodów. W marcu zakłady w Fiata Tychach, Opla w Gliwicach i Volkswagena w Poznaniu wyprodukowały niecałe 51,3 tys. Aut. To przeszło jedna piąta mniej niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Jeszcze gorzej przedstawiają się wyniki skumulowane liczone od początku roku: od stycznia do końca marca z linii produkcyjnych zjechało 148,3 tys. Samochodów, o ponad 24 proc. mniej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku.

Marzec, co prawda, okazał się lepszy od lutego: jak podaje Instytut Samar, w ubiegłym miesiącu wszyscy trzej producenci odnotowali wzrost produkcji w ujęciu miesięcznym. Volkswagen Poznań o 12,4 proc., Opel Polska o 2,4 proc., a Fiat Auto Poland o 1,1 proc. Ale spadki do marca 2012 roku okazały się bardzo głębokie. Najgłębiej zanurkował Fiat, który wypuścił za bramy zakładu o jedną trzecią aut mniej. Opel zmniejszył produkcję o 11,7 proc. Natomiast Volkswagenowi praktycznie udało się ją utrzymać – spadek był minimalny i tylko nieznacznie przekroczył 1 proc.

Spadki w polskich fabrykach są odbiciem sytuacji na rynkach Europy Zachodniej, dokąd trafia zdecydowana większość produkowanych w Polsce samochodów. Według danych niemieckiej branżowej organizacji VDA, w marcu sprzedaż samochodów na tym największym europejskim rynku poszybowała w dół o przeszło 17 proc. We Włoszech zmniejszyła się o 13 proc. A te dwa kraje są największymi odbiorcami polskich fabryk. Podobnie było na innych rynkach. Przykładowo na rynku francuskim marcowy popyt skurczył się o 16 proc.

Bardzo źle wyglądają także perspektywy na przyszłe miesiące. Jak powiedział „Rz" Wojciech Halarewicz, wiceprezes Mazda Europe, w najbliższych trzech latach nie należy spodziewać się odbicia na europejskich rynkach. Włoscy dilerzy zakładają, że ich sprzedaż spadnie do 1,3 mln aut, tj. o przeszło jedną trzecią mniej od progu opłacalności włoskiego przemysłu samochodowego. To wszystko sprawia, że o wzrostach produkcji polskie fabryki mogą jedynie pomarzyć.

Problemem jest także rodzaj samochodów, jakie produkuje Polska: to auta małe (Fiat) i kompaktowe (Opel). A właśnie takie są najbardziej wrażliwe na kryzys. Gdy gospodarka słabnie, a konsumentów ogarnia niepewność, sprzedaż w tym segmencie spada najszybciej. Odbiło się to mocno na gliwickim Oplu: w ubiegłym roku jego produkcja zmalała o 50 tys. sztuk w porównaniu z rokiem poprzednim. W tym roku z zakładu raczej nie wyjedzie więcej niż 120-125 tys. aut.

Wzrost zapowiada natomiast Volkswagen. Według rzecznika Volkswagena Poznań Piotra Danielewicza, tegoroczna produkcja powinna być większa niż w roku ubiegłym. Będzie jednak na pewno mniejsza niż w rekordowym roku 2011.

Poznański producent jest w tej chwili wiceliderem produkcji aut w Polsce, zajmując 28,9 proc. rynku. Na pierwszym miejscu niezagrożony pozostaje Fiat z udziałem przeszło 51-procentowym. Udział trzeciego w rankingu Opla wynosi niecałe 20 proc.

Spada produkcja w polskich fabrykach samochodów. W marcu zakłady w Fiata Tychach, Opla w Gliwicach i Volkswagena w Poznaniu wyprodukowały niecałe 51,3 tys. Aut. To przeszło jedna piąta mniej niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Jeszcze gorzej przedstawiają się wyniki skumulowane liczone od początku roku: od stycznia do końca marca z linii produkcyjnych zjechało 148,3 tys. Samochodów, o ponad 24 proc. mniej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Biznes
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Biznes
Jest nowa szefowa Polskiej Agencji Kosmicznej
Biznes
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Ekonomiści popierają podatek katastralny
Biznes
Świat zbroi się przerażająco szybko. Największe wydatki od zimnej wojny
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy