Pociąg przyholowany został z fabryki koncernu Alstom we włoskim Savigliano przez lokomotywę towarową, ponieważ nie posiada jeszcze certyfikatów i zaświadczeń dopuszczających do ruchu w Polsce. Z Wrocławia uda się na testy na torze w Żmigrodzie, a następnie będzie sprawdzany na liniach kolejowych m.in. koło Olsztyna i Nowego Sącza. Kolejarze będą testować, jak pociąg zachowuje się np. na łukach i podjazdach.
Wiceminister transportu Andrzej Massel powiedział w poniedziałek PAP, że podczas zaplanowanych na jesień testów kolejarze rozpędzą Pendolino do 275 km/h. Prędkość tę pociąg ma rozwinąć na Centralnej Magistrali Kolejowej, czyli odcinku linii między Grodziskiem Mazowieckim a Zawierciem.
Tak nowy pociąg Pendolino witano we Wrocławiu (galeria)
Wiceminister wyjaśnił, że testy mają potwierdzić, że pociąg będzie dobrze dostosowany do polskiej infrastruktury kolejowej. Kolejarze muszą sprawdzić, jak skład będzie się zachowywał na różnych odcinkach linii kolejowych, w różnych warunkach atmosferycznych. "Testy będą trwały parę miesięcy" - powiedział Massel.
Nowak zapewnił dziennikarzy, że nie ma żadnego zagrożenia dla finansowania Pendolino, a PKP "dopina szczegóły finansowania tych pociągów". Zapowiedział, że na święta Bożego Narodzenia nowy pociąg pojawi się w rozkładzie jazdy na 2014 r. Pasażerowie będą mogli pojechać nim do Wrocławia, Gdańska, Katowic, Krakowa i Rzeczowa.