Sam Saikawa przyznał na spotkaniu 5 września z dziennikarzami, że otrzymywał za dużo z naruszeniem wewnętrznych procedur w Nissanie na podstawie mechanizmu stworzonego jego zdaniem przez usuniętego prezydenta Carlosa Ghosna. Saikawa przeprosił za to i obiecał zwrócić nadpłatę wynikającą z kompensaty związanej ze zmianą wartości akcji. — Bardzo przepraszam za wywołanie całej sprawy — powiedział według agencji prasowej Jiji.
Agencja Kyodo stwierdziła, że Saikawa zaprzeczył, jakoby odegrał bezpośrednią rolę w stworzeniu tego mechanizmu wynagradzania i oświadczył, że sądził, iż przestrzegano właściwych procedur. Cała sprawa rzuca jednak cień na jego obietnicę poprawy struktury zarządzania w firmie po aresztowaniu Ghosna — stwierdził Reuter.