Bank Ochrony Środowiska to państwowy bank zarządzany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Prowadzi ponad 130 tys. kont osobistych. „Gwarantujemy bezpieczeństwo zgromadzonych kapitałów” – napisano na stronie internetowej banku.
Jednak z tajnego dokumentu opisującego stan bezpieczeństwa informatycznego BOŚ wynika, że poziom zabezpieczeń w banku budzi poważne wątpliwości. „Rz” dotarła do tajnego „Raportu końcowego dla osób zarządzających z wykonania audytu bezpieczeństwa BOŚ” sporządzonego 29 września przez audytorów firmy Clico. Audytorzy skupili się na ocenie 11 głównych elementów składających się na system bezpieczeństwa informatycznego BOŚ i oceniali je w trzystopniowej skali – wysoki, średni, niski. Najwyższa ocena nie została przyznana w żadnym elemencie. Stwierdzono tylko, że na wysokim poziomie jest zabezpieczenie systemu m.in. przed wirusami.
Najpoważniejsze zagrożenia audytorzy mieli do trzech elementów – ochrony logo krytycznych serwerów banku, wewnętrznych standardów bezpiecznych konfiguracji i zabezpieczenia strony internetowej.
Co o skutkach słabego zabezpieczenia strony piszą audytorzy? „Zawiera podatności, których upublicznienie (np. na forach dla internautów) lub nielegalne wykorzystanie, np. błędów (...), do przeprowadzania ataków phishingowych na klientów Banku może zaszkodzić dobremu wizerunkowi Banku i obniżyć zaufanie klientów”.
Pozostałe elementy zostały sklasyfikowane na poziomie średnim. Jednak audytorzy nie mają wątpliwości, że aktualny stan zabezpieczenia banku może mieć poważne konsekwencje. Istnieje m.in. możliwość wykorzystania błędów do tzw. phishingu, czyli wyłudzania loginów i haseł kont oraz możliwość przejmowania przez hakerów komputerów pracowników, co skutkować może atakami na serwery banku. Poważny niepokój audytorów wzbudziły przede wszystkim wyniki testów dotyczących przejęcia serwerów banku. Udało im się to zrobić, a systemy bezpieczeństwa ataku nie wykazały: „Audytor praktycznie wykazał, że ataki na serwery banku (ze względów bezpieczeństwa serwery testowe) wykonywane w ramach testów penetracyjnych nie zostały wykryte przez istniejące w banku zabezpieczenia i systemy monitorowania” – napisano w raporcie z audytu.