Dzięki najnowszej rundzie inwestycyjnej wartej 650 mln dol. wycena szwedzkiej Klarny w ciągu roku podwoiła się i przebiła poziom 10 mld dol. Tym samym spółka świadcząca usługi finansowe online, założona przez Polaka Sebastiana Siemiatkowskiego, stała się najcenniejszym startupem Europy.
To symboliczny moment dla branży fintech – z jednej strony po raz pierwszy startup z tej branży stał się największym jednorożcem (innowacyjne firmy o wartości co najmniej 1 mld dol.), z drugiej pokazuje obecny boom na nowatorskie rozwiązania młodych firm w bankowości czy ubezpieczeniach. A na trendzie zyskują polskie startupy, które prężnie działają w sektorze finansowym. Potwierdzają to zresztą badania – ponad 72 proc. przedstawicieli fintechów nad Wisłą jest optymistycznie nastawionych do najbliższej przyszłości, a 76 proc. twierdzi, że zainteresowanie ich usługami będzie rosło.