Jak długo potrwa ten obowiązek? - Nie jestem w stanie podać - przyznała. - To była konieczna decyzja, na którą wpływają czynniki fundamentalne, takie jak stosunek eksportu do importu - powiedziała prezes Banku Rosji Elwira Nabiulina w ostatni piątek na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Dyrektorów.
- Nasze stanowisko w sprawie skuteczności ograniczeń walutowych nie uległo zmianie. Uważamy, że wprowadzenie takich ograniczeń będzie miało krótkotrwały wpływ na kurs walutowy, o którym decydują czynniki fundamentalne, takie jak eksport, import oraz atrakcyjność waluty krajowej jako pomysłu na oszczędności. Jest to rozwiązanie tymczasowe, mające zastosowanie do dużych eksporterów. Zarówno my, jak i rząd będziemy obserwować, jak to będzie działać, aby ocenić jego skutki - powiedziała Nabiullina.
Czytaj więcej
Informacje o nowym dekrecie Putina pojawiły się w środę po zamknięciu giełdy. Kreml wprowadził obowiązkową dla rosyjskich eksporterów odsprzedaż walut „wrogich krajów” na krajowym rynku.
Przyznała jednocześnie, że nie jest w stanie ocenić wpływu takich decyzji na kurs rubla, chociaż z zadowoleniem stwierdza, że wpłaty od eksporterów są coraz wyższe, ponieważ, zwłaszcza surowce, drożeją na światowych rynkach.Elwira Nabiulina dodała, że wszyscy bez wyjątku główni rosyjscy eksporterzy mają obowiązek sprzedawania państwu swoich zysków w walutach obcych. 11 października 2023 prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret nakładający na niektórych rosyjskich eksporterów obowiązek sprzedaży walut obcych.
- Zgodnie z dekretem zatwierdzana jest lista takich eksporterów. Będą oni zobowiązani, począwszy od daty ustalonej przez rząd rosyjski, do zapisywania dochodów walutowych na swoich rachunkach w uprawnionych bankach i przeprowadzania obowiązkowej sprzedaży tej waluty obcej na rynku krajowym – mówił wtedy rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow.