RPP podjęła decyzję ws. stóp procentowych. Co z ratami kredytów?

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu utrzymała stopę referencyjną NBP na poziomie 6,75 proc. Szanse na to, że obniży ją jeszcze w tym roku, maleją.

Publikacja: 05.04.2023 14:54

Adam Glapiński, prezes NBP

Adam Glapiński, prezes NBP

Foto: Bloomberg

Rada nie zmieniła stóp procentowych już od września ub.r. Ekonomiści jednomyślnie oczekiwali, że także kwiecień nie przyniesie przełomu. Dyskusja dotyczy obecnie raczej tego, czy w tym roku pojawi się przestrzeń do obniżki stóp. W środowym komunikacie Rady żadnych wskazówek jednak nie ma.

Czytaj więcej

Tanie kredyty to pretekst do podwyżek cen mieszkań

Formalnie RPP wciąż nie zakończyła cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, który rozpoczęła w październiku 2021 r. „Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej” – czytamy w komunikacie. To oznacza, że otwarte są zarówno drzwi do kolejnych podwyżek stóp, jak i do ewentualnej obniżki. W praktyce jednak podwyżka stóp jest mało prawdopodobna, a obniżka możliwa jest dopiero pod koniec roku. Przy czym szanse na to ostatnio zmalały.

Miesiąc temu prezes NBP Adam Glapiński mówił, że oficjalnie w RPP dyskusji o obniżkach stóp na razie nie ma, ale on sam ocenia, że pod koniec roku taka zmiana jest możliwa. Jak sugerował, wymagałoby to spadku inflacji w okolice 6-7 proc. i perspektyw na dalszy jej spadek w 2024 r.

W środowym komunikacie RPP powtórzyła, że „osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz ze spadkiem cen surowców będzie nadal wpływać ograniczająco na globalną inflację, co oddziaływać będzie również w kierunku niższej dynamiki cen w Polsce”. Dodała też, jak w poprzednich miesiącach, że „do spadku krajowej inflacji będzie się przyczyniać osłabienie tempa wzrostu PKB, w tym konsumpcji, następujące w warunkach istotnego obniżenia dynamiki kredytu”. RPP ocenia więc, że „dokonane wcześniej silne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie prowadzić do obniżania się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP”, ale będzie to proces powolny.

Jeszcze w połowie marca w kontraktach terminowych na stopę WIBOR 3M wyceniana była obniżka stopy referencyjnej NBP do końca br. o 0,25-0,5 pkt proc. i o 0,75-1 pkt do końca marca 2024 r. W ostatnich tygodniach te oczekiwania nieco osłabły i teraz uczestnicy rynku spodziewają się obniżki głównej stopy procentowej w horyzoncie roku o około 0,5 pkt proc.

Do tej zmiany oczekiwań przyczyniły się wypowiedzi niektórych członków RPP, m.in. Ireneusza Dąbrowskiego, który wcześniej mówił o możliwości poluzowania polityki pieniężnej w br., a ostatnio wskazywał, że nie należy oczekiwać pochopnych obniżek stóp. Było to jeszcze przed wstępnym szacunkiem inflacji w marcu, który sugeruje, że jej opadanie będzie wolniejsze niż można było dotąd oczekiwać.

Jak podał pod koniec marca GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych(CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w tamtym miesiącu o 16,2 proc. rok do roku po 18,4 proc. w lutym. To wynik sporo powyżej przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet” (15,8 proc.). Największą niespodzianką było jednak to, że najwyraźniej (oficjalne dane ukażą się w połowie kwietnia) mocno przyspieszyła tzw. inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii i żywności. Ekonomiści obecnie oceniają, że sięgnęła ona 12,2-12,4 proc. rok do roku, zamiast utrzymać się na poziomie 12 proc., jak wcześniej sądzili.

Więcej światła na perspektywy polityki pieniężnej rzuci zaplanowana na czwartek konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Rada nie zmieniła stóp procentowych już od września ub.r. Ekonomiści jednomyślnie oczekiwali, że także kwiecień nie przyniesie przełomu. Dyskusja dotyczy obecnie raczej tego, czy w tym roku pojawi się przestrzeń do obniżki stóp. W środowym komunikacie Rady żadnych wskazówek jednak nie ma.

Formalnie RPP wciąż nie zakończyła cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, który rozpoczęła w październiku 2021 r. „Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej” – czytamy w komunikacie. To oznacza, że otwarte są zarówno drzwi do kolejnych podwyżek stóp, jak i do ewentualnej obniżki. W praktyce jednak podwyżka stóp jest mało prawdopodobna, a obniżka możliwa jest dopiero pod koniec roku. Przy czym szanse na to ostatnio zmalały.

Banki
Rośnie ryzyko prawne. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy
Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych