Powszechnie szanowana technokratka, Nabiullina zdobyła uznanie na całym świecie za swoje wysiłki na rzecz stabilizacji rosyjskiej gospodarki po pierwszej inwazji Putina na Ukrainę w 2014 roku – pisze „Financial Times”. Jednak walka z silniejszymi sankcjami zachodnimi wprowadzonymi po ponownym ataku Moskwy w zeszłym miesiącu okazała się znacznie trudniejsza dla szefowej Banku Rosji. Bank centralny, któremu zabroniono wykorzystania 300 miliardów z 643 miliardów dolarów rezerw walutowych na wsparcie rubla, podniósł stopy procentowe z 9,5 procent do rekordowych 20 procent pod koniec lutego. Kreml wprowadził również ścisłą kontrolę walutową, która w większości przypadków zakazuje wysyłania obcej waluty z kraju i wymaga od rosyjskich firm z zagranicznymi dochodami przeliczenia większości z nich na ruble.