We wtorkowym wydaniu napisaliśmy o jednym z czołowych polskich banków, przymierzającym się do wprowadzenia ujemnego oprocentowania lub prowizji od depozytów klientów indywidualnych.

Czytaj także: Ranking lokat na 1, 3, 6, 12 i 24 mies. Marzec 2021

Zmiana relacji deponent–bank, leżącej u podstaw bankowości przez setki lat, dokonała się już w przypadku firm. Również w Polsce to one płacą bankowi, a nie odwrotnie, za utrzymywanie wysokich depozytów. W 2020 r. pierwsze banki wprowadziły miesięczne opłaty od depozytów firm. – W przypadku klientów indywidualnych spodziewam się ostrożniejszego podejścia. Banki będą musiały robić to stopniowo, wprowadzając niskie opłaty, aby nie zniechęcić klientów. Części z nich nie spodobają się ujemne stawki czy prowizje i wycofają swoje pieniądze, kierując je na rynek nieruchomości lub finansowy, podnosząc wyceny tych aktywów. Dla płynności banków nie będzie to żaden problem, bo depozyty te pozostaną w sektorze bankowym, o ile będą to inwestycje w Polsce, a nie zagraniczne, i nie dojdzie do wyciągania gotówki z banków w fizycznej formie – mówi Kamil Stolarski, analityk Santander BM.

Banki mają 1 bln zł depozytów gospodarstw domowych, więc każdy 1 pb oprocentowania to 100 mln zł potencjalnego przychodu. Gra może być więc warta świeczki. – Jednak aby wprowadzenie ujemnych stawek czy prowizji miało sens ekonomiczny, banki musiałyby objąć nimi dużą część portfela, tzn. także te niższe depozyty, rzędu 10 tys. zł czy niskich kilkudziesięciu tys. zł. Sposób wyliczania opłaty musi być prosty i bazować np. na wartości depozytów na koniec miesiąca, ale wtedy wszystkie banki musiałyby wprowadzić takie opłaty, aby uniemożliwić klientom przenoszenie pieniędzy między bankami w celu uniknięcia opłaty – uważa Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy.

Przy założeniu, że ujemnym oprocentowaniem w wysokości 0,5 proc. w skali roku objęto by jedną dziesiątą depozytów gospodarstw domowych, banki zyskałyby ponad 480 mln zł przez rok. Gdyby udało się objąć nimi połowę portfela, to przy takiej samej stawce zyskałyby już 2,4 mld zł. Dla porównania w całym 2020 r. wynik prowizyjny sektora wyniósł 14,9 mld zł, odsetkowy 47 mld zł, a szacowany ubytek tego drugiego rezultatu po cięciu stóp to 5 mld zł.