Początek maklerskich roszad

Banki inwestycyjne UniCredit CAIB i Credit Suisse walczą o pozycję na polskim rynku

Aktualizacja: 02.03.2010 10:30 Publikacja: 02.03.2010 04:02

Początek maklerskich roszad

Foto: Bloomberg

Obie instytucje łączy osoba Tomasza Bardziłowskiego, który wciąż jest wiceprezesem UniCredit CAIB. Niebawem ma jednak pokierować pracami biura maklerskiego Credit Suisse, które ma zostać otwarte jeszcze w I połowie 2010 r. – Obecnie tworzymy zespół. Od początku chcemy, aby jego skład personalny był docelowy – mówi Marek Gul, dyrektor generalny Credit Suisse w Polsce.

Nowy szef UniCredit CAIB Jacek Radziwilski, który zastąpił Alicję Kornasiewicz (została prezesem Pekao), zapowiada, że na razie nie będzie kadrowo wzmacniał zespołu tego domu maklerskiego. Może się to jednak okazać konieczne, jeśli odchodzący z firmy Tomasz Bardziłowski zabierze ze sobą część pracowników. Na rynku mówi się, że wraz z nim do Credit Suisse mogą przejść maklerzy Sebastian Siejko i Grzegorz Skowroński. Jednak cały czas są oni pracownikami UniCredit CAIB.

Radziwilski chce natomiast rozwijać trzy filary spółki, z których tylko jednym jest obrót akcjami na GPW. Pozostałe to transakcje rynków kapitałowych oraz transakcje fuzji i przejęć. W ostatnich latach UniCredit CAIB był liderem na rynku ofert pierwotnych oraz wtórnych i ta pozycja ma zostać utrzymana. W zeszłym roku przeprowadził m.in. największą w Europie ofertę publiczną Polskiej Grupy Energetycznej. – Oprócz Tauronu w pierwszej połowie roku możemy wprowadzić na GPW jeszcze trzy inne spółki – mówi Jacek Radziwilski.

W 2009 r. w dwucyfrowym tempie wzrosła wartość transakcji z zakresu fuzji i przejęć (M&A), jakie przeprowadziła spółka. Do najciekawszych należało przejęcie PZL Świdnik przez koncern Finmeccanica czy sprzedaż Mobylandu (operatora sieci komórkowych).

Rozwój tych elementów działalności firmy może zrekompensować ewentualne straty w pośrednictwie akcjami na GPW, a tutaj pozycja brokera się osłabia. Udział UniCredit CAIB w ostatnim roku wyniósł 6,8 proc. wobec 8,2 proc. rok wcześniej.

Inaczej jest w przypadku Credit Suisse, który, jak wynika z zapowiedzi przedstawicieli spółki, w ciągu kilku lat ma się stać liderem obrotów na GPW. Według naszych informacji pierwszym maklerem, który zasili nowe biuro, będzie Grzegorz Kołodziejczyk z DM BZ WBK, który od lat obsługuje Credit Suisse na polskim rynku. Z pewnością nie będzie on jedynym pracownikiem, bo oprócz maklerów w Warszawie ma pracować też część analityków.

Związek DM BZ WBK z Credit Suisse nie jest przypadkowy. Kilka lat temu przedstawiciele szwajcarskiej instytucji sprzedali temu brokerowi swoje polskie biuro maklerskie. Skąd decyzja o powrocie?

Niemal oficjalnie mówi się, że ożywienie banków inwestycyjnych takich jak Credit Suisse to efekt oczekiwań resortu skarbu. Ministerstwo chce, by podmioty, które biorą aktywny udział w prywatyzacji, były bardziej aktywne w Polsce. Credit Suisse organizował ostatnią sprzedaż pakietu akcji Enei, teraz doradza przy poszukiwaniu inwestora strategicznego dla tej spółki. Dodatkowo znajduje się w konsorcjum obsługującym ofertę publiczną akcji PZU.

Oprócz CS w ostatnich miesiącach ożywiły się też inne podmioty. Członkiem warszawskiej giełdy został UBS, a japońska Nomura rozważa otwarcie biura w Warszawie.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=w.iwaniuk@rp.pl]w.iwaniuk@rp.pl[/mail]

Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie