W 2024 roku w brazylijskiej części amazońskiego lasu deszczowego wybuchło ponad 140 000 pożarów, co stanowi najwyższy wynik od 17 lat. Rząd Brazylii potwierdza, że szokujące dane stanowią wynik pogłębiającego się kryzysu klimatycznego i działalności przestępczej.
Obfitująca w bogactwa mineralne wyspa stanowi łakomy kąsek dla Stanów Zjednoczonych, chcących prześcignąć Chiny w walce o globalny prymat. Grenlandczycy mają jednak więcej problemów – ich wyspa doświadcza zmian klimatycznych gwałtowniej niż inne części świata.
Naukowcy nie mają wątpliwości: pożary w Kalifornii to efekt kryzysu klimatycznego. Jednak w mediach społecznościowych rozpowszechniane są nieprawdziwe informacje na temat przyczyn wybuchu najbardziej niszczycielskich pożarów w historii stanu. Głos zabrał również prezydent Donald Trump.
Brazylia, tegoroczny gospodarz szczytu klimatycznego, to największy na świecie producent i eksporter soi. Jednak obecnie głównym produktem eksportowym kraju stała się ropa naftowa. Władze tego kraju, choć deklarują chęć osiągnięcia statusu „Arabii Saudyjskiej energii odnawialnej”, nie rezygnują z paliwowych ambicji.
Międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam opublikowała raport, z którego wynika, że najbogatsi na świecie w ciągu zaledwie półtora tygodnia 2025 roku wygenerowali emisje gazów cieplarnianych, które powinny wystarczyć im na cały rok. To efekt m.in. korzystania z prywatnych jachtów oraz odrzutowców.
Pogłębiający się kryzys klimatyczny poważnie zagraża jednemu z kluczowych sektorów produkcji w Unii Europejskiej, zapewniającemu ok. trzech milionów miejsc pracy na kontynencie. Nieprzewidywalne zjawiska pogodowe w regionach winiarskich mogą całkowicie zmienić charakterystykę powstających tam win i zachwiać tą branżą.
Nowe dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny potwierdzają, że za zdecydowaną większość emisji gazów cieplarnianych w Polsce odpowiada spalanie paliw kopalnych (niemal 80 proc.).
Według Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) 2024 rok był najgorętszym w historii, a bieżący ma spore szanse na pobicie rekordu średniej globalnej temperatury.
Dziesięć najbardziej kosztownych katastrof klimatycznych 2024 roku kosztowało łącznie co najmniej 230 miliardów dolarów – oceniają przedstawiciele organizacji pomocowej Christian Aid. Zastrzegają przy tym, że podane liczby opierają się głównie na stratach ubezpieczonych, więc rzeczywiste koszty mogą być o wiele większe.
Naukowcy odkryli, że przeciętny człowiek doświadczył w 2024 roku 41 dodatkowych dni niebezpiecznych upałów. Najsilniej ucierpieli mieszkańcy niewielkich, rozwijających się państw wyspiarskich.