Miał dwadzieścia jeden lat, najpiękniejszy wiek. Ostatnie zdanie Izy przypomina szept. Mówię sobie w duchu za kamerą: żyje już dłużej z pustką po synu niż z nim.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas