Trudno o lepszy przykład fascynacji „magicznym numerkiem” niż wszystkie absurdalne listy, od których roi się w internecie. Jak wynika z jednej z nich, Rousseau miał IQ równe 150 punktom, a Balzac jeszcze wyższe, bo wynoszące aż 155.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas