Dla Gruzinów polityczną stawką ostatnich protestów jest obecność w UE i NATO, dla Rosji – wpływy w Kaukazie Południowym. Kto będzie górą – pokażą już najbliższe miesiące.
Tak jak po II wojnie nastąpiła denazyfikacja Niemiec, tak dzisiaj musimy dokonać deputinizacji Rosji i likwidacji wpływów Putina na świecie – przekonują politolodzy.