Powstanie to było coś wspaniałego
Ani razu nie zakłuło mnie serce, ani nie pojawił się we mnie smutek, że ktoś dostał srogi wyrok. Ci wszyscy ludzie na to zasłużyli. Nie boję się głośno o tym mówić. Bo jak można przejść do porządku dziennego nad człowiekiem, który okazał się zdrajcą.