Wieczorem poszliśmy na dach podziwiać, jak płoną podpalone przez Niemców Aleje Jerozolimskie. Potężny, ale okropny widok. Czuliśmy się bezsilni. I tacy byliśmy wobec tego rzeczywiście.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas