Sekty, pasty i emigranci
Kończę właśnie sensacyjny serial „Tulsa King” i choć oglądało się go przyjemnie, to na pewno nie da się go porównać z „Rodziną Soprano”, jak to czyniono w zapowiedziach.
Mój pierwszy koncert
Z seriali zachwyciło mnie zakończenie „Zadzwoń do Saula”, a także polska produkcja „Minuta ciszy”. Z muzyki czekam na przyszłoroczny koncert zespołu Mötley Crüe.