Fryderyk Járosy, legenda polskiego kabaretu
Qui pro Quo, Perskie Oko, a później Morskie Oko narzuciły innym podobnym teatrom pewien stały schemat scenariusza rewii. Najważniejsze piosenki były zawsze dwie. Jedną śpiewano na półfinał, a drugą na zakończenie przedstawienia. Od tego, czy „chwyciły", czy publiczność, wychodząc z teatru, nuciła je jeszcze w drodze do domu, zależał ich sukces.