Reklama
Rozwiń

Anna Mieszkowska

Nie sztuka błysnąć

Pisarka i dokumentalistka Anna Mieszkowska poleca w "Plusie Minus".

Miłość jej wszystko wybaczy. Hanka Ordonówna na dworcu w Taszkiencie

Codziennie byliśmy świadkami tragedii – wynosiliśmy ciała zmarłych z tiepłuszek. Ordonka zjawiała się o każdej porze, bez względu na pogodę, zawsze uśmiechnięta, pogodna i cierpliwa. Tłumaczyła, wyjaśniała, podpisując skromne półkilogramowe przydziały chleba.

Fryderyk Járosy, legenda polskiego kabaretu

Qui pro Quo, Perskie Oko, a później Morskie Oko narzuciły innym podobnym teatrom pewien stały schemat scenariusza rewii. Najważniejsze piosenki były zawsze dwie. Jedną śpiewano na półfinał, a drugą na zakończenie przedstawienia. Od tego, czy „chwyciły", czy publiczność, wychodząc z teatru, nuciła je jeszcze w drodze do domu, zależał ich sukces.