Wszyscy na świecie – w tym dwóch klientów firmy SpaceX, których, po wykonywaniu przez dwa tygodnie ósemek wokół Ziemi i Księżyca, raczej wśród nas już nie będzie – mogą oczekiwać, że nadchodzący rok znów przyniesie solidny wzrost gospodarczy.
Wśród ekonomistów i prezesów firm panuje poczucie, że gospodarki – zwłaszcza rozwinięte – dryfują poprzecznie, być może nawet po pijanemu, w stronę kolejnego roku co najwyżej mizernego wzrostu.