Jerzy Giedroyc. Człowiek Wschodu
„Ale klops – to, co się stało na Ukrainie i na Białorusi, jest zupełnie przerażające" – pisał w lipcu 1994 roku redaktor „Kultury" do Bohdana Osadczuka na wieść o tym, że w wyborach prezydenckich wygrali Leonid Kuczma i Aleksander Łukaszenko.
Otwarty sezam „Kultury”
Źródłem żywotności Maisons-Laffitte okazały się, paradoksalnie, archiwa. A także nieszablonowe do nich podejście – pisze biograf Jerzego Giedroycia.