W polskiej fabryce zarządzanej po japońsku norma produkcyjna była tak wyśrubowana, że pracownicy obrabiali jedną obudowę skrzyni biegów po wielekroć, żeby licznik maszyny policzył ją ?jako kilka. Uczciwie nie dało się już wyrobić normy.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas