Olga Gitkiewicz. Nie zdążę. Reportaże komunikacyjne
Droga dziadka do pracy: pobudka o trzeciej, pół godziny na piechotę, spacer w ciszy przez senne miasto, przez deszcz, przez śnieg. Następnie półtorej godziny w pociągu, dwanaście godzin w pracy, powrót. Do dzisiaj kolejarze tak jeżdżą.