Spór Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem nie mógł zaskoczyć polityków jak zima kierowców. Od samego początku było wiadomo, że dojdzie do starcia prezydenta z premierem. Im więcej panowie się uśmiechają do kamer i mówią o współpracy, tym silniej zaciskają pięści.
Prezes PiS skutecznie upomina prezydenta RP
Ośrodek władzy PiS jest teraz w Pałacu Prezydenckim. Jarosław Kaczyński dwukrotnie publicznie upomniał Andrzeja Dudę, że ten powinien bardziej zaangażować się w obronę mediów publicznych. I prezydent RP posłuchał prezesa PiS. Najpierw zawetował ustawę okołobudżetową, a później wypowiedział się twardo na temat zmian rządu, żeby ostatecznie wygłosić orędzie noworoczne skierowane nie do Polaków, tylko do jednego Polaka — Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent gra razem z PiS przeciwko rządowi Tuska. Sprawą drugorzędną jest, że Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta ma swoje porachunki z prezesem i gra na Dudę. Prezydencki minister jest głównym rozgrywającym przeciwko Tuskowi, ale gra do tej samej bramki co Kaczyński, nawet jeśli nie chce podawać mu piłki i sam chce strzelać wszystkie gole. Ale drużynę przeciwną Tusk ma mocną. A gra na ostro dopiero się zacznie, tym bardziej, że PiS ma po swojej stronie część kluczowych sędziów.
Duda ma TK i nie zawaha się go użyć
„Jeśli koalicja rządząca zacznie za bardzo rozrabiać przy budżecie, Prezydent powinien zaskarżyć go do Trybunału Konstytucyjnego. Będzie bardzo ciekawie” - napisał w „Rzeczpospolitej” Mariusz Muszyński, profesor na Wydziale Prawa i Administracji UKSW, sędzia Trybunału Konstytucyjnego znany wcześniej choćby z wulgarnych ataków na przeciwników PiS. Co Muszyński doradza prezydentowi? Pójście po bandzie i maksymalną destabilizację sceny politycznej poprzez odesłanie budżetu do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Jak orzekałby w tej sprawie Muszyński, który bezstronnością nie grzeszy, wiadomo. Czego możemy spodziewać się po Przyłębskiej, odkryciu towarzyskim Jarosława Kaczyńskiego — też wiemy.
Czytaj więcej
Trudno sobie wyobrazić, że Mariusz Muszyński, radzący prezydentowi by zaskarżyć budżet do Trybunału Konstytucyjnego, będzie w tej sprawie orzekał jak gdyby nigdy nic – zamiast się z niej wyłączyć.
Obóz antyrządowy, którego częścią jest PiS, prezydent i TK Przyłębskiej z Muszyńskim oraz prokuratorzy Zbigniewa Ziobry i neo sędziowie, ma destabilizować scenę polityczną, żeby pokazać słabość rządu Donalda Tuska i udowodnić, że dochodzi do łamania konstytucji i ograniczania wolności słowa. Po to była okupacja TVP przez posłów PiS, po to demonstracyjna obrona Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika czy bunt części prokuratorów Ziobry.