Udział sprzedaży przez internet w sprzedaży ogółem wzrósł w lutym 2025 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego z 8,6 do 9 proc. – wynika z najnowszych danych GUS. Choć luty względem stycznia nie wykazał wzrostów, to zdaniem ekspertów przed nami wiosenne ożywienie zakupowe. A długofalowe perspektywy dla e-commerce są bardzo dobre.
Jakie perspektywy?
W pandemicznym 2020 r. wartość sprzedaży przez internet wyniosła 83 mld zł – wynika z danych PwC. Rok później urosła aż o 19 proc., do 99 mld zł. W kolejnych latach rynek dalej rósł, ale dynamika wyhamowała. Wolniejszy wolumenowy wzrost został częściowo zniwelowany przez wysoką inflację. W perspektywie najbliższych lat eksperci przewidują powrót do wzrostu wolumenowego przy jednoczesnym spadku inflacji. W zeszłym roku wartość rynku sięgnęła 140 mld zł. Na 2025 r. prognozowany jest wzrost o ponad 8 proc., do 152 mld zł. Takie tempo powinno się utrzymać w następnych trzech latach, a spodziewana wartość rynku wynosi odpowiednio 165 mld zł w 2026 r., 178 mld zł w 2027 r. oraz 192 mld zł w 2028 r.
– Wzrost napędza przede wszystkim rosnące zaufanie konsumentów do zakupów online, rozwój technologii i logistyki, a także coraz szersze przechodzenie firm, zwłaszcza z sektora MŚP, do kanałów cyfrowych – komentuje Kacper Skoczylas, dyrektor marketingu Shoper.pl. Dodaje, że z drugiej strony rynek hamują niepewność gospodarcza, inflacja i ograniczona siła nabywcza klientów, a także wyzwania technologiczne dla mniejszych sprzedawców. Z kolei zawirowania geopolityczne i odwrót od globalizacji mogą utrudniać sprzedaż zagraniczną, zwłaszcza poza UE.
– Jednak w obrębie Unii możliwości ekspansji pozostają duże. Szczególnie przy wsparciu platform sprzedażowych, nowoczesnych płatności i nowoczesnej logistyki – podsumowuje Skoczylas. Wtóruje mu Dominik Plichta, dyrektor e-commerce w Fulfilio.