Handel coraz bardziej przenosi się do sieci. To długofalowy trend

Postępująca transformacja cyfrowa napędza rynek e-commerce. Jego wartość systematycznie rośnie. Przestrzeń do zwyżki jest jeszcze duża.

Publikacja: 28.03.2025 01:40

Udział sprzedaży przez internet w sprzedaży ogółem wzrósł w lutym 2025 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego z 8,6 do 9 proc. – wynika z najnowszych danych GUS. Choć luty względem stycznia nie wykazał wzrostów, to zdaniem ekspertów przed nami wiosenne ożywienie zakupowe. A długofalowe perspektywy dla e-commerce są bardzo dobre.

Jakie perspektywy?

W pandemicznym 2020 r. wartość sprzedaży przez internet wyniosła 83 mld zł – wynika z danych PwC. Rok później urosła aż o 19 proc., do 99 mld zł. W kolejnych latach rynek dalej rósł, ale dynamika wyhamowała. Wolniejszy wolumenowy wzrost został częściowo zniwelowany przez wysoką inflację. W perspektywie najbliższych lat eksperci przewidują powrót do wzrostu wolumenowego przy jednoczesnym spadku inflacji. W zeszłym roku wartość rynku sięgnęła 140 mld zł. Na 2025 r. prognozowany jest wzrost o ponad 8 proc., do 152 mld zł. Takie tempo powinno się utrzymać w następnych trzech latach, a spodziewana wartość rynku wynosi odpowiednio 165 mld zł w 2026 r., 178 mld zł w 2027 r. oraz 192 mld zł w 2028 r.

– Wzrost napędza przede wszystkim rosnące zaufanie konsumentów do zakupów online, rozwój technologii i logistyki, a także coraz szersze przechodzenie firm, zwłaszcza z sektora MŚP, do kanałów cyfrowych – komentuje Kacper Skoczylas, dyrektor marketingu Shoper.pl. Dodaje, że z drugiej strony rynek hamują niepewność gospodarcza, inflacja i ograniczona siła nabywcza klientów, a także wyzwania technologiczne dla mniejszych sprzedawców. Z kolei zawirowania geopolityczne i odwrót od globalizacji mogą utrudniać sprzedaż zagraniczną, zwłaszcza poza UE.

– Jednak w obrębie Unii możliwości ekspansji pozostają duże. Szczególnie przy wsparciu platform sprzedażowych, nowoczesnych płatności i nowoczesnej logistyki – podsumowuje Skoczylas. Wtóruje mu Dominik Plichta, dyrektor e-commerce w Fulfilio.

– Co do zawirowań geopolitycznych, uważam, że choć mogą one wprowadzić pewne turbulencje, to e-commerce ma potencjał, by omijać niektóre bariery handlowe, otwierając polskim firmom drzwi do sprzedaży zagranicznej – twierdzi.

Z raportu PwC wynika, że kluczowe segmenty rynku, takie jak elektronika, dom i ogród oraz moda, będą nadal dominować, choć ich udział w rynku będzie malał. Natomiast na popularności zyskuje sprzedaż żywności. Pod tym względem Polska mocno odstaje od zagranicy.

Wyraźnym trendem w e-handlu jest też rosnący udział zakupów realizowanych na urządzeniach mobilnych. W ciągu najbliższych czterech lat ten kanał może się stać głównym segmentem rynku.

Powinna też dalej rosnąć częstotliwość zakupów i średnia wartość koszyka. Ta pierwsza w pandemicznym 2020 r. wynosiła nieco ponad 15 razy na rok, a trzy lata później wzrosła do niemal 18 razy. Z kolei wartość koszyka w tym czasie poszła w górę 9 proc., do ponad 300 zł.

Wzrosty idą w parze z coraz wygodniejszymi i bezpieczniejszymi metodami płatności oraz lepszą logistyką (m.in. rosnące zagęszczenie automatów paczkowych).

Z drugiej ręki

Ciekawym zjawiskiem jest sprzedaż online rzeczy z drugiej ręki. – To już nie tylko nisza, ale integralna część handlu internetowego, która rośnie szybciej niż tradycyjny detal. Zmiany w postawach konsumentów to kluczowy czynnik. Szukamy oszczędności, a jednocześnie coraz bardziej dbamy o środowisko – podkreśla Plichta. Dodaje, że młodsze pokolenia szczególnie chętnie korzystają z re-commerce, traktując go jako naturalną alternatywę. Firmy dostrzegają w tym szansę na dywersyfikację działalności i budowanie pozytywnego wizerunku. – Odsprzedaż staje się strategicznym elementem, pozwalającym dotrzeć do nowych klientów i wpisać się w trendy zrównoważonego rozwoju. Prognozy dla rynku re-commerce są bardzo optymistyczne, a Polska jest jednym z liderów tego trendu w Europie – podkreśla Plichta.

Rynek ewoluuje

Obecnie flagowym modelem integrującym różne kanały sprzedaży jest omnichannel.

– W przyszłości stopniowo zastępowany będzie modelem „commerce everywhere”. To koncepcja, według której granice między różnymi kanałami sprzedaży zanikną, a zakupy staną się możliwe w praktycznie w każdym miejscu, czasie i sytuacji, w której klient się znajdzie. To będzie możliwe dzięki bardzo dynamicznemu rozwojowi technologii – zapowiada Sebastian Błaszkiewicz, szef sprzedaży w Univio. Dodaje, że już teraz większość firm gromadzi bardzo dużo danych dotyczących zachowań klientów czy transakcji.

Motorem wzrostu polskiego e-commerce pozostanie rosnąca aktywność rodzimych firm na rynkach zagranicznych.

– Polscy przedsiębiorcy coraz skuteczniej wykorzystują międzynarodowe marketplace’y i możliwości, jakie stwarza cross-border: niższe koszty, dostęp do zagranicznego konsumenta i outsourcing procesów logistycznych – komentuje Jerzy Kozyra, szef Ambiscale.

W statystykach uwagę zwraca azjatycka ofensywa w e-handlu. Według danych za luty Mediapanelu Gemius/PBI, chińskie Temu miało aż 17,7 mln użytkowników, czyli już tylko o około 100 tys. mniej niż Allegro.

– Żyjemy w globalnej wiosce i tak jak nasze e-sklepy wchodzą coraz śmielej na rynki zagraniczne, tak i zagraniczne marki zdobywają coraz więcej fanów w Polsce. Nie inaczej jest z chińskimi marketplace’ami, na które patrzymy jak na ciekawą sytuację – mówi przedstawiciel Fulfilio. Wskazuje, że powstała dodatkowa grupa klientów, którzy do tej pory nie kupowali na Allegro czy Amazonie, a ze względu na cenę dali się przekonać chińskim produktom z platform takich jak AliExpress czy Temu. – Wpływa to na poszerzenie grupy docelowej klientów kupujących na platformach e-commerce. I niekoniecznie są to te same grupy. Ciekawym przykładem jest Amazon, który od razu nie wszedł z biurami oraz pełną obsługą klienta do Polski i finalnie przegrał walkę z lokalnym monopolistą – przypomina.

Udział sprzedaży przez internet w sprzedaży ogółem wzrósł w lutym 2025 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego z 8,6 do 9 proc. – wynika z najnowszych danych GUS. Choć luty względem stycznia nie wykazał wzrostów, to zdaniem ekspertów przed nami wiosenne ożywienie zakupowe. A długofalowe perspektywy dla e-commerce są bardzo dobre.

Jakie perspektywy?

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Analizy Rzeczpospolitej
Polski rynek e-commerce nie zwalnia mimo przeciwności
Panel Transformacji Energetycznej
Czas na szeroką debatę o transformacji energetycznej
Analizy Rzeczpospolitej
Bezpieczna migracja – sposób na rozwój i skalowanie sklepu internetowego
Analizy Rzeczpospolitej
Biznes zanurzony w nowych technologiach
Analizy Rzeczpospolitej
Wynagrodzenia rosną, a w domowym budżecie brakuje pieniędzy
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Analizy Rzeczpospolitej
Rynek re-commerce rośnie w siłę
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście