Ostatni rok oznaczał dla sprzedawców internetowych ogromny wzrost zainteresowania konsumentów. Czy można wskazać, które sektory faktycznie najmocniej na sytuacji związanej z pandemią zyskały?
Nie mamy raportów o wynikach sprzedaży w sektorach, korzystamy z preferencji konsumenckich odnośnie kategorii. Branże niezmiennie mocne to moda, elektronika. Branże najbardziej zyskujące to dom i ogród, zdrowie, produkty spożywcze, biżuteria, jedzenie z dostawą do domu, motoryzacja. Branże z mniejszym zainteresowaniem konsumentów to turystyka, rozrywka i kultura w rozumieniu biletów.
Ogólnie widać, że pandemia spowodowała wzrost zainteresowania zakupami online. W ostatnich latach rynek zawsze szybko rósł, ale pandemia spowodowała, że wiele biznesów musiało przejść na sprzedaż online, a konsumenci przeszli do zakupów w internecie. W czerwcu podamy nowe dane, jak przełożyło się to na liczbę kupujących, rok temu 73 proc. internautów przyznało, że już także robi zakupy online. Inne dane potwierdzają, że rynek mocno się rozwinął.
PwC podało, że 2020 r. zakończył się z wartością zakupów internetowych na poziomie 100 mld zł, w kolejnych latach ma również dalej tak dynamicznie się rozwijać, by w 2026 jego wartość sięgnęła 162 mld zł.
Rynek się rozwija, dostosowuje do potrzeb klienta. Według naszego raportu przygotowanego z Mobile Institute konsument w tych trudnych czasach stał się jeszcze bardziej wymagający. Sklepy stacjonarne są raz otwarte, a za chwilę zamknięte, więc ludzie polubili taką bezpieczną i wygodną opcję na kupowanie. Często jedyną w danym momencie, gdy sklepy stacjonarne są w większości pozamykane.