Aktualizacja: 21.10.2020 21:00 Publikacja: 21.10.2020 21:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Przedstawiciele polskiego przemysłu od lat narzekają, że energia elektryczna w Polsce jest droższa niż u naszych sąsiadów. Pandemia koronawirusa niespodziewanie obniżyła hurtowe ceny prądu. Czy to pomoże w poprawieniu konkurencyjności naszych firm?
Musimy zacząć od tego, że od 2018 r., kiedy administracyjnie zamrożono ceny prądu w kraju, mechanizmy rynkowe na polskim rynku energii przestały w pełni funkcjonować. Najpierw mieliśmy odgórną ingerencję w rynkowy mechanizm ustalania cen energii, a teraz obserwujemy presję polityczną, by firmy energetyczne nie obciążały nadmiernie jej kosztami odbiorców – przede wszystkim indywidualnych, ale też biznesowych. Faktem jest natomiast, że ceny energii na giełdzie w wyniku pandemii spadły. Pod koniec 2018 r. stawki sięgały 294 zł za megawatogodzinę (MWh) w kontraktach na przyszły rok, a w tej chwili jest to około 230 zł. Wydaje się więc, że cena się zracjonalizowała.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas