Aktualizacja: 24.02.2020 19:09 Publikacja: 24.02.2020 20:00
Rośnie liczba pracowników w wolontariacie – 320 osób wspólnie przepracowało w 2019 r. na rzecz potrzebujących ponad 1600 godzin.
Foto: materiały prasowe
Rozwijając LPP, zbudował pan swój wizerunek jako skutecznego, wizjonerskiego i pragmatycznego przedsiębiorcy. W wywiadach podkreśla pan pragmatyzm ekonomiczny. Jak ten pragmatyzm łączy się z wydatkami społecznymi firmy, w tym z Fundacją LPP? Czy takie wydatki się firmie opłacają?
Na wydatki społeczne patrzę inaczej – to nie jest kwestia opłacalności. LPP jest firmą rodzinną, budowaną od niespełna trzech dekad dla pokoleń i na pokolenia. Patrzymy na biznes długoterminowo, czuję się więc bezpośrednio odpowiedzialny nie tylko za przyszłość mojej rodziny, 25 tys. naszych pracowników i długoletnich kontrahentów, ale też najbliższego otoczenia. Dzięki temu otoczeniu możemy rozwijać LPP, dlatego żyję w poczuciu, że jesteśmy społeczeństwu coś winni, i chcemy podzielić się tym dobrem z tymi, którzy tego potrzebują.
Musimy znaleźć sposób na prowadzenie biznesu, który wspiera zrównoważone społecznie rynki.
Mamy wyjątkową szansę, aby przyjrzeć się potrzebom naszych klientów, ale też doradców, i na tej podstawie budować rozwiązania, które są pożądane i oczekiwane – mówi Monika Szlosek, dyrektor Departamentu Produktów Inwestycyjnych i Private Banking w VeloBanku.
Polska, będąc szóstą największą gospodarką UE, ma jeden z najmniejszych sektorów bankowych, który zamiast rosnąć, biorąc pod uwagę rosnące potrzeby gospodarki, systematycznie od kilku lat się kurczy – mówi Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich.
O prognozach na najbliższe lata, roli rynku kapitałowego, KPO i transformacji energetycznej, a także sztucznej inteligencji – dyskutowali we wtorek uczestnicy EKF.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Prawdopodobnie w najbliższej dekadzie sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzi, ale ludzie, którzy nie korzystają ze sztucznej inteligencji, zostaną zastąpieni przez tych, którzy z niej korzystają w szerokiej skali – mówi Artur Głembocki, członek zarządu Santander Bank Polska.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
Szantaż nuklearny Władimira Putina odbił się na notowaniach złotego. Pierwsze nerwowe reakcje udało się jednak też opanować.
Doniesienia z Rosji wystraszyły inwestorów, którzy pozbywają się polskiej waluty.
Można odnieść wrażenie, że decyzja Joe Bidena o zniesieniu ograniczeń w użyciu przez Ukraińców systemów rakietowych ATACMS pochodzi bezpośrednio z bestselleru Donalda Trumpa „The Art of the Deal”.
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
W Europie nie brakuje kreatywności, ale jest problem z przekształcaniem inwencji w komercyjne inwestycje.
Sądy rodzinne nie są w stanie realizować ciążących na nich zadań z zakresu ochrony dzieci. W porównaniu z systemami obcymi, w których niezmienną zasadą są szerokie kompetencje wyspecjalizowanych służb socjalnych, realizowany przez sądy polskie system opieki nad małoletnimi obnaża jego dramatyczną niewydolność.
Najbardziej bym chciał, by nasz film kiedyś pokazano w Rosji. Tak jak niegdyś w Niemczech po II wojnie światowej pokazywano filmy o tym, co zrobili naziści - mówi Ołeksandr Szczur, scenarzysta i producent filmu „Bucza”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas