Po premierze „Najwyższego czasu”, który ostrzegał przed katastrofą ekologiczną, nikt się nie spodziewał, że nowa płyta stanie się „dziennikiem czasu zarazy”. Artyści wiedzą więcej?
„Najwyższy pora” pojawiła się w listopadzie, a decyzja, że właśnie tę piosenkę wybraliśmy na singla i do teledysku, była kwestią przypadku. Akurat ten utwór z premierowego materiału mieliśmy gotowy, a atutem był wsparty melodyjną muzyką, zwarty, czytelny tekst Piotra Łojka.
O tym, że łamanie praw natury skończy się samozagładą człowieka i „zostanie czysta czasoprzestrzeń”.
Tak. Premiera płyty została zapowiedziana na początek marca i miała być promowana piosenką okolicznościową „Ósmy trzeci”, związaną z Dniem Kobiet, jednak pandemia wszystko pokrzyżowała. Nowy termin wyznaczaliśmy na 30 kwietnia, czyli ostatni dzień płacenia podatków, bo zauważyliśmy ożywienie dające nadzieję, a pojawiło się też zapotrzebowanie na nowe płyty. Działają firmy kurierskie i sprzedaż wysyłkowa. Ostatecznie zdecydowaliśmy się nadać płycie tytuł „2020”. Jak się okazuje, bardzo pojemny.