A czy Izrael nie ma problemu z antypolonizmem?
Mówienie o odpowiedzialności zbiorowej za czyny poszczególnych ludzi zawsze jest uogólnieniem i wywołuje niechęć. Polscy i izraelscy nacjonaliści niszczą dorobek pojednania i dobrych relacji, w który wkład miały tysiące ludzi.
Brakuje nieformalnych rzeczników Polski w Izraelu.
Oczywiście, że brakuje nam takich osób, jak Władysław Bartoszewski czy Marek Edelman, tym bardziej że po obu stronach mamy polityków obsługujących gniewne mniejszości. Nie słyszę też, aby PiS prosiło o radę płk. Stanisława Aronsona, bohatera obu narodów.
Czy spór polsko-izraelski wzmocni radykalne ugrupowania prawicowe w Polsce?
Oczywiście, że tak. Nie jest przypadkiem, że na konwencjach partyjnych występują antysemici a PiS wciąga radykałów nacjonalistycznych do rządu.
Prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta chciał, żeby działała Maszyna Bezpieczeństwa Narracyjnego. Jest teraz potrzebna?
Co do idei, nie ma sporu. My też finansowaliśmy akcje promocyjne za granicą. Tylko instytucja MBNY- Polska Fundacja Narodowa, wydawała państwowe pieniądze na szkalowanie polskich sądów. Tego typu akcje mogą być skuteczne tylko wtedy, gdy nie czyni się rzeczy kompromitujących, których promocją nie daje rady zagadać.
Jak poprawić relacje Polski z Izraelem?
Dyplomaci nie będą cudotwórcami, gdy rządzący przyjmują głupie ustawy, jak ta o IPN. Nic też nie poradzą, jeśli wybuchną kolejne awantury wokół muzeum Polin czy Rady Oświęcimskiej. Ponadto dobre relacje zależą od obu stron. W Polsce można zdobyć poparcie radykalnej prawicy, szermując antysemickimi hasłami, a w Izraelu – antypolonizmem.
Po wyborach w Izraelu relacje z Polską ulegną polepszeniu?
Oby. Wiem, że stawianie na relacje na oś Netanjahu-Trump w opozycji do Unii to błąd, gdyż w wielu sprawach nacjonaliści amerykańscy i izraelscy mają radykalnie inne od nas interesy. Stosunki Polski z Izraelem za rządów PiS nie będą dobre, bo PiS czego nie dotknie to spieprzy. Więc, dlaczego akurat tutaj miałyby być dobre? Fatalnie wyglądają relacje Polska-UE. Źle wyglądają relacje Polska-Ukraina. Źle wyglądają relacje Polska-Niemcy, gdy podnosi się temat reparacji bez dobrej podstawy prawnej. PiS wywołuje niechęć wobec Polski, a gdy przychodzi do postawienie kart na stół, nic się nie dzieje i sprawa reparacji nie staje nawet na konsultacjach międzyrządowych. Wszystko po to, żeby zdobyć kilka głosów na skrajnej prawicy.
Koalicja Europejska ma pomysł na politykę zagraniczną?
Naturalnie. Primum, non nocere. Po pierwsze, nie szkodzić. Polska może być lojalnym i coraz bardziej wpływowym członkiem UE i jednocześnie dobrym sojusznikiem USA i przyjacielem Izraela. Następny minister spraw zagranicznych będzie miał sytuację trochę podobną do tej, którą ja zastałem po pani minister Annie Fotydze - to i wyzwanie i szansa.
O polityce zagranicznej poprzedników PiS mówi, że była podległa i uległa...
I sami ulegli w sprawie ustawy o IPN. My nie pisaliśmy ustaw pod dyktando obcych państw.
Izrael powinien przeprosić?
Szef izraelskiego MSZ powinien przeprosić za skandaliczne uogólnienie.