Iwona Hartwich nie wystartuje z list KO. Miała być trzecia na liście, jest siódma

"Chciałam oficjalnie poinformować, że nie będę kandydować w wyborach do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej" - zapowiedziała Iwona Hartwich, liderka zeszłorocznego strajku niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie. Powodem jest niższe, niż jej zapowiadano, miejsce na liście KO w Toruniu.

Aktualizacja: 31.07.2019 06:14 Publikacja: 31.07.2019 01:56

Iwona Hartwich

Iwona Hartwich

Foto: Teraz/mat.pras.

qm

Czołówki list Koalicji Obywatelskiej zaprezentował we wtorek przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. W Toruniu, gdzie radnym jest syn Iwony Hartwich - Jakub, który również brał udział w proteście w Sejmie, listę KO ma otwierać poseł Tomasz Lenz. Na kolejnych miejscach, zgodnie z listami zaprezentowanymi na stronie Platformy Obywatelskiej, znaleźli się: była posłanka, obecnie wiceprezydent Włocławka Domicela Kopaczewska, poseł Arkadiusz Myrcha, poseł Tomasz Szymański, radna Barbara Zalewska, oraz kolejny poseł Antoni Mężydło. Dopiero na siódmym miejscu znalazła się Iwona Hartwich.

Dowiedz się więcej: Szeroka lista Koalicji Obywatelskiej. Schetyna przedstawił liderów

"Chciałam oficjalnie poinformować, że nie będę kandydować w wyborach do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej" - poinformowało na swoim koncie na Facebooku Hartwich, kilka godzin po ogłoszeniu list. "Podczas rozmów, na które zostałam zaproszona przez poważnego polityka Platformy Obywatelskiej otrzymałam propozycję startu w wyborach z miejsca 3, na które się zgodziłam. Dzisiaj dowiedziałam się, że mam startować z miejsca nr 7. Jeszcze w lipcu zostałam telefonicznie zapewniona że nic się nie zmieniło" - tłumaczyła.

"Moje działania od 12 lat związane są z walką o poprawę sytuacji Osób z Niepełnosprawnościami w Polsce, dlatego dzisiejszą decyzję Platformy Obywatelskiej odbieram jako niepoważne potraktowanie nie tylko mojej osoby, ale również środowiska Osób z Niepełnosprawnościami" - dodała Hartwich. "Cała sytuacja jest dla mnie bardzo przykra i czuję się oszukana" - zaznaczyła.

"Mamo jest mi bardzo przykro, wiem jak mocno chciałaś pomóc osobom niepełnosprawnym" - skomentował pod wpisem jej syn, Jakub Hartwich.

O swoim wejściu do polityki liderka protestu niepełnosprawnych informowała w połowie lipca. Swój udział w wyborach zapowiedziała również na Facebooku, publikując okładkę toruńskich "Nowości", między innymi ze swoim zdjęciem.

"To zaszczyt, że Koalicję Obywatelską budujemy z takimi wspaniałymi ludźmi jak Iwona Hartwich. Będą z nami kolejni społecznicy, aktywiści i samorządowcy. Razem zbudujemy lepszą do życia Polskę" - stwierdził wówczas na Twitterze lider Platformy Grzegorz Schetyna. Informacji o wycofaniu się Hartwich politycy PO na razie nie skomentowali.

Polityka
„Polityczne Michałki": Geopolityka dominuje nad kampanią, Trump obciążeniem dla PiS, Mentzen Kukizem 2025?
Polityka
Poseł pod wpływem alkoholu w Sejmie. Oświadczenie Ryszarda Wilka
Polityka
Posłowie dostali 500 plus na mieszkania. Mimo że ceny najmu nie rosną
Polityka
Siarka zostanie ukarany za "kulę w łeb"? Poseł PiS: To byłby przejaw represji
Polityka
Duda: Rozmawiałem szczerze z Zełenskim. Pokoju nie da się osiągnąć bez USA