W sobotę Sojusz Lewicy Demokratycznej w wewnętrznym referendum zdecyduje o formie startu w wyborach do parlamentu. Przystąpienie do koalicji będzie sygnałem dla Wiosny Roberta Biedronia, że ciężko będzie stworzyć lewicowego skrzydła.
W TVN24 doktor Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego powiedziała, że zdolności koalicyjne Roberta Biedronia są bardzo słabe, "żeby nie powiedzieć zerowe". - Efekt świeżości też już mocno przybladł, więc tu by musiało być włożone bardzo dużo pracy, żeby udało się to w jakiś sposób zagospodarować - powiedziała.
- Słowa on wygłasza piękne, aż przesadnie piękne. Ja byłem wręcz zażenowany jak słyszałem jego wypowiedzi z wieczoru wyborczego, ten triumfalizm, ale fakty bardzo od tego odbiegają - mówił Tomasz Nałęcz.
- Niezrzeczenie się mandatu europejskiego pokazuje, że Robert Biedroń wie, że ten projekt jest już praktycznie skończony. Może przetrwać jako środowisko, ale poza porozumieniem to jest zero szansy na przejście progu wyborczego - dodał.